Witam,
czytałem już sporo postów na temat silników 2,5 tdi. Zakupilem auto 5 msc temu z podejrzeniem uszkodzonych wałków. Auto jezdziło w NIemczech i niestety nie było dbane wogóle.
Po zakupie odstawiłem na rozebranie góry. Wymione zostały:
- rozrządu kpl.
- napęd wieloklinowy kpl
- termostat
- wałki
- popychacze
- przepływomierz
- dźwigienki
- przewody przelewowe
- uszczelki pokryw
- uszczelniacze wałków i wału
- uszczelki pod wtryski i przelewy
- odma
- czujnik temp oryginał VW 4 pin
- olej silnik MOTUL + wszystkie filtry BOSCH
- olej Multitronic FEBI
- pyn chodniczy
- olej do wspomagania
- zawieszenie przód
- klocki przód i tył
- plyn hamulcowy
- sprezarka klimatyzacji + uszcz + nabicie instalacji
Zadowolony po kpl naprawie zacząłem radować się jazdą V6 tdi jednak nie na długo. Zaczął doskwierać problem następujący: 1. Przy ruszaniu na "D" naciskam gaz a auto ma efekt rosnących obrotów i z opóźnieniem zaczyna ruszać jak czołg
2. Podczas jazdy gdy odejmę nogę z gazu i dodam szybko to zanim przyspieszy ma zadławienie i dopiero pokazuje moc
3. Na "P" auto chodzi rowniotko i dzwiek jak muzyka. Natomiast na "D" lub "R" i trzymając hamulec czuć delikatne wibracje w siedzeniu jakby silnik mial delikatne bicia.
Po diagnostyce VAGiem u mechanika błędów żadnych, logi analizował i praca skrzyni jest w porządku i silnika również. Nie chciał udostępnić logów niestety. A samemu na chwilę obecną nie mam jak zrobić. Może ktoś miał podobną sytuację i podpowie mi co mógłbym sprawdzić.