trytyt

Być może zbyt mocno docisnąłeś do siebie te elementy z grafitu.

Witam, Pozdrawiając autora tematu pozwolę sobie na wrzucenie kilku dodatkowych zdjęć z mojej naprawy - dawcą jest pompka z golfa III 1H0 962 257. Pompka golfa środek: Porównanie silników: Moja pompka po przeszczepie: Cena pompki -> 30 zł, Czas przeszczepu -> 30 min (bez pośpiechu) Satysfakcja -> bezcenna. PS. Stara pompka zamykała drzwi, ale bagażnik był ciągle otwarty (zbyt długo pompowała). Przy zatykaniu obu otworów powietrznych palacami, nie potrafiła stworzyć ciśnienia. Po wyjęciu silnika na stół po podłączeniu do prądu dwa razy buchnęło chmurą grafitu po czym pompka stanęła. Widok po rozebraniu:

W mojej poliftowej A-czwórce szyba zjeżdzała tylko w dół. Przy próbie podnoszenia w górę, słychać było jedynie w drzwiach jedno cyknięcie (silnik był wysterowany, ale nie działał) i po chwili następywało drugie cyknięcię. Po x próbach, proszeniu, głaskaniu, nerowywym klikaniu przycisku szybka ruszała. Działo się tak tylko w drzwiach kierowcy - już kilka razy śnieg sypie, a ja niechcący opuściłem szybkę i.. się tylko wkurzałem bezradnością. Prawa szybka działała fest. Zmotywowało mnie to mimo temperatury styczniowej do pogrzebania w drzwiach. 1. Zdejmujemy boczek - instrukcje na forum. 2. Najlepiej sprawdzić na sąsiednim włączniku czy szybka też się zacina - eliminujemy wadliwość włącznika. Jeżeli jest tak samo to wykręcamy 3 śrubki (torx) mocujące silnik. Odpinamy wtyczkę. Wyjmujemy go ciągnać i poszarpując do siebie. Bierzemy pod pachę i albo udajemy się do ciepłego domku, albo najpierw do sklepu a później do domku. Silniczek: 3. Wykręcamy kolejne 4 śrubki torx przy wtyczce: 4. Podważamy i wyciągamy elektronikę w kierunku zgodnym do wykręconych śrubek. 5. Nie mam zdjęcia całości modułu jak jest zlutowany bo za szybko rozlutowałem To co jest zaznaczone na niebiesko rozlutowujemy. Po rozlutowaniu i całość wygląda następująco: 6. Winowajcą są przekaźniki, a dokładnie brak przejścia elektrycznego na ich stykach. 7. Czyścimy styki i składamy wszystko w odwrotnej kolejności. 8. Cieszymy się działającą szybką. Down! Up! Down! Up! Pijemy należne piwko Potrzebne narzędzia: lutownica, odscysacz, śrubokręt gwiazka i torxy. Należy mieć dużo cierpliwości ponieważ płytka elektroniczna jest zalutowana "twardą cyną" - łatwo przegrzać płytkę, urwać ścieżki lub spowodowac inną szkodę. W zasadzie pierwsze starcie jeżeli chodzi o trudność oceniam 7/10 - delikatne rozlutowanie by nie uszkodzić zajęło mi trochę czasu - 1,5h. Jednak teraz jak już wiem co i jak na pewno będzie szybciej. Liczę, że ktoś się pochwali krótszym czasem

Cieższy pedał? Zależy jak wyregulujesz.. Ale jeżeli tolerancja kompa samochodu daje radę kalibrować mieszankę - "ilość" wtrysku gazu odpowiada "ilości" wtryskiwanej benzyny to za bardzo nic się nie zmieni.. wszystko zależy od regulacji. Grunt to nie było zbyt ubogo, bo to się kończy źle.

Ja mam kompa KME Diego, czyli stare trupisko, wtryski OMVL i powiem, że rakieta zapie***la Polecam Spalanie w mieście jak cały czas go "depczę" to 13 - jak zaczarowany, a jak jadę jak emeryt (wstyd się przyznać, ale raz się udało jeździć mniej dynamicznie) to wciągnęło po mieście 10 Wszystko zależy od stylu jazdy i od wyregulowania gazu - ja regulowałem sam pod VCDS'a.

Kwit miałem, schowałem, ale wcięło..

To czy w takim razie, mogę pobrać jakieś zaświadczenie ile tego podatku było pobranego? Bo dokładnie nie pamiętam ile go płaciłem, ani od jakiej kwoty a nie chciałbym mieć "przyjemności" z US...

Siema! Mam pytanko.. Jest taka sytuacja jak ta. Kupiłem auto i w umowie sprzedaży mam 10000 tysięcy a wg widełek US to jest przedział 15000-18000 i od kwoty 15000 też zapłaciłem 2% podatku od zakupu (PCC3). Czy jeżeli przed upłynięciem pół roku sprzedaję auto to mój zysk liczy się od kwoty 10 tysięcy, która była w umowie, czy od 15 tysięcy od których odprowadziłem podatek?

Godne uwagi = nie stuka, nie póka przy jeździe na wprost/przy skręcaniu + buda w dobrym stanie + odpala na zimnym i ciepłym bez zająknięcia + sporawne wszystkie systemy sterowania/elektroniki/itp. To chyba tyle No i byle chlewa nie było w środku PS. Turbo czuć, że ciągnie od 2200-2400 i nie puszcza dymka

Do bycia szczęśliwym użytkownikiem podtlenku lpg w aucie nie musisz wiedzieć dużo. Najlepiej to oddać do zaufanego zakładu auto gdzie je zagazują (zrobić rozeznanie na swoim podwórku), a potem tankować i jeździć. Oczywiście pamiętać o wymianach filtrów. Jeżeli silnik się nadaje do zagazowania, a 1.8t się nadaje to nie ma się czego bać.

Ja mam na zegarach 250kkm. Jestem też szczęśliwy, bo wiem, że silnik nie był robiony - jeździ na 5w40 i dolewam 600ml od wymiany do wymiany (10kkm). Turbo z delikatnym (na prawdę małym) luzem poprzecznym, ale przy takim przebiegu to nie grzech. Wniosek. Jeżeli ktoś dbał o samochód to przebieg nie jest "krytycznym" parametrem.

Bardzo dobry pomysł. Moje autko ma ponad 10 lat gaz, instalacja KME Diego(dość wiekowa) - 0 problemów, a jazda tania. Grunt to założenie gazu w DOBRYM warsztacie!

Jak powiesz, że chcesz przewód podciśnieniowy do Audi to sprzedawca sam wyjmie wąż o średnicy 3,2 i dodatkowo ten wąż będzie w oplocie

Ależ po co podmieniać? Skoro teraz jest pewne na 1000%, że w jednej lampie żarnik świeci cały czas a w drugiej mruga to jak zamienisz to na te 1000% stwierdzisz czy to tylko żarniki czy też nie A ileż to zajmuje wymiana żarników? 5 minut max Możliwe. Znam historię, że i krócej wytrzymały nowe markowe żarniki. Kwestia danego egzemplarza.

Ja bym jednak skłaniał się ku żarnikom.. zamień je stronami to przynajmniej najbardziej banalną sprawę taką jak żarniki wyeliminujesz