Skocz do zawartości

Majjkel

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Majjkel

Informacje

  • Imię
    Michal
  • Miasto
    Garbsen

Auto

  • Model
    A4 B6
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2002
  • Silnik
    1.8 T
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB

Ostatnie wizyty

430 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Majjkel

2

Reputacja

  1. Witam, w zeszlym tyg wymienilem filtr paliwa na MANNa oraz nowy olej Motul 5w40 X-cess i filtr oleju z boscha z zaworem zwrotnym. Na nastepny dzien zauwazylem dziwna rzecz a mianowicie: Podczas postoju na luzie gdy obrotomierz stoi na 900 obrotach (w VAGu na 720) i nacisne gwaltownie gaz to przez sekunde slychac metaliczne grzechotniecie z glebi silnika, jakby mial za niskie obroty i silnik mial zaraz zgasnac, podobnie jest podczas poruszania sie do przodu jak i do tylu na polsprzegle ale tylko wtedy jak dodam delikatnie gazu. Akcja trwa od 1 sekundy w porywach do 3. Na wyzszych obrotach wszystsko normalnie, tylko podczas dzwigania go od postoju. Ewentualnie czasem podczas ruszania i przelozenia z 1ki na 2ke, szarpnie mi autem jakby sie zdusilo. Jest to dosc niepokojace... Co myslicie? Napinacz lancuszka odpada bo on daje o sobie znac ale w inny trwaly sposob, cisnienie oleju moze? Myslalem, ze to paliwo bo w niemczech jezdze na lepszym a tu lalem 95 ale zalalem 100 oktanowe i dalej to samo. Swiece? Cewki? raczej by sie to objawialo tez w innym zakresie obrotow. VAG nie pokazuje zadnych bledow. Zwariowalem Prosze madre glowy o jakies pomysly.
  2. Co do czyszczenia okolic IC to jestes w bledzie, tam bardzo czesto zbiera sie film olejowy i to w roznych ilosciach to wszystko zalezy od kondycji turbinki, nie zaszkodzi sprawdzic sam kolektor dolotowy tez moze byc zapaskudzony, otworzysz to zobaczysz. Co do kolanka od odmy to ma ono tak jakby dwa wyzlobienia, kolega piotrekpiwko - wsadzasz tylko na pierwsze, tak zeby nie zaslepialo calego trojnika, tak czy innaczej nawet jezeli wsadzisz glebiej to nie bedziesz juz mogl wsadzic tego na rurke nr 9 bo kolanko bedzie siedzialo w jej miejscu. To i tak sciskasz opaska, wiec nie martw sie, trzyma bomba fest.
  3. Czy ja wiem.. Buta ma takiego jak mial dawniej no ale silnik zaczal spowrotem normalnie pracowac. Jezeli chcesz odczuc roznice to wypucuj sobie uklad dolotowy powietrza tj przedewszystkim przepustnice i wszystkie przewody, na bank masz tam syfu co nie miara. Napewno bedzie szedl wtedy silniczek zwawiej.
  4. Czysciles wszystko czy tylko na dole przy zaworku?
  5. Kolektor zrzucic to duzo roboty.. Pozatym te gniazda wtryskiwaczy juz tez robilem dopiero co w grudniu, oringi wszystkie tez ori i znow 1, 3 i 4 sie poci. Do d*py taka robota
  6. Witam ponownie, mission complete - kolanko odmy nr 2 oraz gumowa obudowa z zaworkiem nr 6 pomyslnie wymieniona Czas operacyjny to ok 4h poniewaz wystapilo kilka trudnosci jak urwanie kolanka podczas proby wyciagniecia go z gniazda , pokruszone kawalki kolanka w chlodnicy filtra oleju, strasznie zapaskudzona rurka nr 9 i najgorsze!! - braki w narzedziach....!! Po krotce: Tak wiec pierwszym krokiem bylo sciagniecie pojemnika na plyn chlodniczy, odpiecie z niego wtyczki i odlozenie go na bok, tasma malarska posklejalem luzno dyndajace kable i przykleilem je do kolektora zeby nic nie pourywac. Droga wolna (dla jednej reki ) Najpierw rozbroilem opaske nr 7 z trojdroznej gumowej obudowy slynnego zaworku nr 6, ktory wycignalem juz swobodnie na zewnatrz. Nastepnie zabralem sie za opaske nr 23 laczaca rurke nr 9 z gumowa obudowa nr 5. Wyjalem zawleczke z kolanka nr 2 i wyszarpalem go na zewnatrz jeszcze zlaczonego z gumowa obudowa nr 5 ( najprostsza kolejnoscia mozliwosc wytargania tego calego badziejstwa na zewnatrz) Oczywiscie, podczas targania kolanka, czesc zostala w srodku no i tu zaczely sie problemy.. walczylem z tym chyba z godzine zeby ta resztke wydostac z chlodnicy filtra, czesciowo posypalo sie to do srodka, wiec wykopalem stary odkurzacz do ktorego podlaczylem gumowy wezyk i z duza iloscia cierpliwosci wyciagalem kawalki rurki z obudowy filtra wysysajac jedna czesc po drugiej... (napewno cos tam jeszcze zostalo ale mam nadzieje, ze zatrzyma sie na smoku) przy tym zabiegu bardzo wazna porada - zainwestujcie w krotki srubokret i krotkie porzadne kleszcze bo krew zalewa przy tak malej ilosci miejsca... No ale udalo sie. Wszystko pieknie poczyscilem ekstra sprayem, po czym wsadzilem palucha do fajki nr 9... syf jak u dziadka w piecu, probowalem zabrac sie do jej demontazu w celu przeczyszczenia tego ustrojstwa ale w tym momencie odezwaly sie braki w narzedziach i wywiesilem biala flage, za to wpadlem na inny pomysl. Przy zaworku nr 20, poluzowalem opaske i z bloku silnika rowniez i mialem otwarta gumowa rurke nr 13. Przepuscilem na dol (czyt. do rurki nr 9) znaczne ilosci plynu do czysczenia olejow, tluszczow itd pod wysokim cisnieniem. Resztke syfu wyciagnalem moim cudownym odkurzaczem wsadzajac cienka rurke od gory, doszedlem palcem ze szmatka na tyle na ile sie dalo no i troszke sie to udroznilo Dobra, zabieramy sie za skladanie, na pierwszy ogien poszlo polaczenie kolanka nr 2 z gumowa obudowa zaworku czyli nr 5 jeszcze na zewnatrz! Opaska zacisnieta. Drugi krok - wcisnalem te dwa zlaczone elementy na fajke nr 9 i tu niestety nie udalo mi sie zacisnac opaski dedykowanej wiec wzialem taka z srubka gdzie i tak ledwo doszedlem srubokretem. Nastepna rzecz to wsadzenie kolanka nr 2 do chlodnicy filtra i wklikniecie zawleczki. Na sam koniec, wkladamy zaworek nr 6 do rurki nr 32 jeszcze na zewnatrz!! zaciskamy opaske. Wsadzamy zaworek jego czarnym koncem do wczesniej juz osadzonej na dole gumowej oslony, zakrecamy opaske. Upewniamy sie 3 razy czy o niczym nie zapomnielismy i czy wszystko poprawnie siedzi w srodku, docisk opasek itd. Wpinamy wtyke w pojemniczek plynu chlodniczego, odklejamy wczesniej posklejane kable, osadzamy baniaka na miejscu. Gotowe Rowne obroty, skasowane bledy nie wyskakuja, check engine przepadl, Dla pewnosci bujamy sie na malo uczeszczana droge i podnosimy w aucie cisnienie na maksa zeby sprawdzic czy wszystko trzyma i czy szczelne. Kilka spraw na koniec: Wszystkie czesci kupione w serwisie, wraz z dedykowanymi opaskami. Do BFB zielono czarny zaworek nr 6. W jedna strone puszcza na 100% w druga minimalnie z duzym oporem, test wykonany plucami 8 letniego palacza W moim przypadku winne bylo kolanko nr 2 (peklo i ssalo lewe powietrze) ale postanowilem dla pewnosci kupic i zaworek po czym okazalo sie, ze zaworek byl totalnie rozklekotany w srodku wiec drobna rada - jak juz sie zabieracie za wymiane to lepiej zainwestowac pare zlotych wiecej i wymienic caly dol, przynajmniej bedzie swiety spokuj. Na koniec najwazniejsze: Cala operacja jest bardzo prosta, nawet dla laika wiec zamiast placic mechanikowi wezcie sie za to sami. 3 warunki bez ktorych nie da sie tego wykonac: 1. Anielska cierpliwosc 2. Sprytna raczka 3. Odpowiednie narzedzia (male kleszcze/przecinaki, krotkie ale solidne srubokrety, spray do oddtluszczania) Mam nadzieje, ze komus sie to przyda. Pozdro!
  7. No brawo, jakies wskazowki jak tam skutecznie doszedles zeby to wydlubac? Jutro jade po czesci z rana i zabieram sie za to samo...
  8. Witam wszystkich, dolaczam do tematu poniewaz podczas dzisiejszego weekendowego wypadu w gory, w polowie drogi musialem sie zawrocic z migajacym check engine, rzucaniem auta na wolnych i falujacymi obrotami... Podlaczylem pod domem swoj sprzet diagnostyczny jakim jest laptop z tanim kablem no i jak u wiekszosci wyzej - wypadanie zapolonow na 3 cylidrach itd itp.. Po ogledzinach ledowa latareczka chyba znalazlem przyczyne, kolanko odmy tj. nr 2 z wczesniejszego schematu dosc efektownie pekniete korek zassany i syczy. Zamierzam powalczyc z ta odma osobiscie, takze lista czesci juz spisana i w poniedzialek jade po ori do serwisu, przy okazji kupie trojnik nr 5 i nieszczesny zaworek nr 6 bo jak juz bede tam w srodku to wymienie i to. Mam tylko wielka prosbe o jakies porady jak sie tam skutecznie dostac i poruszac, zwalilem dzis pojemnik na plyn chlodniczy i doszedlem do miejsca gdzie kolanko wchodzi do obudowy filtra oleju ale niestety tylko paluchami a problem jest tego typu, ze kolanko peklo przy samej nasadzie i jezeli go dobrze nie wytargam za pierwszym razem to urwe gore a reszta zostanie w srodku i bedzie klops . Zastanawiam sie nad zdjeciem kolektora ale to znowu demontaz wtryskow albo zwalic przepustnice? alterantor? po zdjeciu przepustnicy to i ja pewnie wyczyszcze, bede musial robic pozniej mapowanie? A moze ktos z was ma jakis inny pomysl jak sie tam skutecznie dostac bez zrzucania dodatkowego sprzetu? Prosze o rady, z gory dzieki
  9. Witam, Panowie, sorki za zwloke ale ostatnio nie zagladam tu zbyt czesto z uwagi na brak czasu.. Tak wiec, problem udalo mi sie rozwiazac (opisywalem to juz chyba gdzies). Sprawa byla banalna. Podczas wymiany klockow u mechaniora, poprosilem go zeby mi wylaczyl kontrolke z okladzin, ktora pomimo nowych klockow na fisie widniala. Ubogi jeszcze wtedy w wiedze o naszym kochanym VAGu, usluchalem zyczliwego mechanika, ktory stwierdzil, ze oczywiscie, da sie to zrobic w sterowniku co jest bzdura gdyz UWAGA: nie da sie wylaczyc kontrolki okladzin z poziomu VAGa . Wracajac do sprawy, owszem pomajstrowal w module instrumentow tj. 17stce i chyba w nadziei, ze cos zdziala na pale przekodowal mi stera no i kontorlka okladzin jak byla tak tez zostala ale wyskoczyl blad drugiego czujnika paliwa. W osce go nie ma wiec od samego poczatku cos smierdzialo, sciagnalem vcdsa, posiedzialem na ross-techu i roznorakich forach, zszedlem do auta i zastalo mnie kodowanie 17stki pt ''01000''. W wiekszosci przypadkow kodowanie jest 7mio cyfrowe ale u mnie tylko 5cio (jeszcze nie doszedlem do tego dlaczego) wiec opisy z wielu forum i rosstecha troche nie pasowaly do tego co zobaczylem no ale pomyslalem ''do odwaznych swiat nalezy'' i na wlasna odpowiedzialnosc zaczalem kombinowac z poszczegolnymi zestawieniami kodowania i metoda prob i bledow zszedlem do podstawy ''00000''. Ku mojemu zdziwieniu, wskaznik paliwa ozyl, znikla ciagle palaca sie rezerwa oraz zniknal blad czujnika paliwa nr 2 Od tamtej pory jezdze zadowolony z wlasnych umiejetnosci mechatronicznych i nic sie nie dzieje Wiec Michale, zanim zaczniesz dobierac sie do pompy pod podloga bagaja to sprawdz kodowanie bo czasami skomplikowany problem moze okazac sie robota na 2 minuty zamiast caly dzien. Mam nadzieje, ze cos podpowiedzialem. Jezeli potrzebujesz jakis dokladniejszych instrukcji to wal na priv. Pozdrawiam
  10. Witam, bawilem sie dzis z silniczkiem tylnej wycieraczki bo umarl na amen. Probowalem rozbroic przelotke z klapy do wnetrza (przyczyna nie domagania silniczka to chyba spekane przewody wlasnie w przelotce) i doprawilem juz najprawdopodobniej pekniety przewod od spryskiwaczy. Plyn leje sie po slupku na wzmaczniacz i subwoofer... Moje pytanie brzmi Czy istnieje mozliwosc operacji tylko na przelotce? W sensie czy da sie ja jakos skutecznie wyciagnac z klapy badz nadwozia bo szczerze mowiac walczylem dwoma plaskimi wkretakami ale nie wiele mi to dalo... Jezeli sie nie da to w takim razie musze zrywac tylna podsufitke i jak kolega wyzej opisal wszystko odizolowac i wyciagac na wysokosci podsufitki, caly przewod z przelotki i dopiero laczyc? Przelotka jest napieta jak baranie jaja i szczerze mowiac mam duze watpliwosci czy jak wyciagne przewod to czy uda mi sie go przepchac spowrotem...
  11. I to wystarczy? Jezeli zaingeruje i pozmieniam kodowanie to moze sie cos stac niepozadanego?
  12. Z opola ale aktualnie mieszkam w niemczech kolo hannoveru Ten temat niestety nie bardzo mi pomogl bo nie widze tam zadnej wskazowki jak zmienic kodowanie z quattro na oske ;/ Prawde mowiac to z kodowaniem jestem zielony bo nigdy sie vagiem nie bawilem wiec najpierw bede musial posiedziec i poszukac co do czego. Nie ma jakiegos ogolnego kodu dotyczacego wskaznikow w ktorym jedna cyfra odpowiada za zmiane odczytow z quattro na oske? Byc moze wynika to z tego, ze mechanicy ktorzy zmieniali mi klocki z tylu (po wymianie pojawil sie problem) chcieli usunac informacje o wytartych klockach z fisa bo ich o to prosilem no i info nie usuneli a mogl cos pomylic i przestawic kodowanie odczytu paliwa. Jest to mozliwe?
  13. No wlasnie tak przypuszczam, ze zmienilo sie kodowanie bo jak to mozliwe, ze nic sie nie dzialo, nic nie zmienialem, i nagle wyskoczyl blad czujnika nr 2 gdzie go w ogole nie mam bo to przeciez oska. Tylko teraz jak do tego moglo dojsc? Jedyne racjonalne wyjasnienie to komputer ktory podlaczal mi mechanik mogl cos nabroic bo sam przyznal, ze jego vag jest jakis slabiaty. Jak sprawdzic kodowanie licznika i ew go zmienic? I czy mozliwe jest samoczynne zmienienie sie kodowania? Z tym, ze mowisz, ze nie pokazywalo u Ciebie w ogole paliwa a u mnie cos tam wskazowka pokazuje ale wlasnie jakby o polowe zanizone, jak wczoraj tankowalem do pelna dwa razy to wskaznik byl prawie na polowie i pomimo tego rezerwa mi migala caly czas. Mega dziwna baja... Jutro sprobuje z tymi bezpiecznikami ale watpie by cos to dalo bo klemy z aku tez juz sciagalem i blad sie kasowal ale po chwili znow wracal...
  14. No jutro sie moze za to zabiore jak pogoda dopisze i dam znac czy cos pomoglo.
  15. No dobra ale blad jest na 2 czujce ktorej teoretycznie nie ma...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...