Przyczepka jest, ale na razie jeszcze nie mam haka. W takim wypadku po prostu poczekam z zawieszeniem. Ciężar rozłożony jest w miarę równomiernie (ciężki sprzęt jak najbliżej środka samochodu), a ponieważ tylko czasami mam pasażera, więc myślałem, że tragedii nie ma.