witam,
Wczoraj wieczorem zapaliłem normalnie samochód, chodził jakieś 10 minut, po czym go zgasiłem. Po chwili próbowałem ponownie odpalić, lecz po przekręceniu zapłonu wszystkie kontrolki słabo świeciły. Przekrecając kluczyk samochód nawet nie zakręcił. Kolega próbował odpalić poprzez kable lecz również się nie udało. Wziełem akumulator do ładownai pod prostownik, ładował się około 6 godzin. dzisiaj rano po włożeniu akumulatora wszystkie kontrolki świeciły normalnie, samochód odpalił i zgasł. Spróbowałem drugi raz go odpalić i wtwedy znowu taka sama sytuacja, przekrecając kluczyk wszystkie kontrolki słabo świeciły i samochód nawet nie zakręcił tak jakby znowu był rozładowany akumulator.
Co może byc przyczyną proszę o pomoc.