-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez kubastomus
-
Rozwaliła mnie ta "rozdziubana" wiązka ? i złożenie tego w kupę, ale efekt jest cool ? pięknie wyszło ? Ciekawy temat, kiedyś tam w planach mam zegary, bo chociaż srebrne obręcze były już przy zakupie, to chciało mi się rozkręcić silniczki, gdy coś nie łączyło, no i cóż ? obrotomierz umarł, a prędkość jakoś rozmagnesowana została i heh, gdy dostanie napięcia startuje od zakresu z lekkim zapasem ? ...niestety ?
-
No to Tapatalk faktycznie zdechł, bo już myślałem, że może coś u mnie do bani. Widzę właśnie Twoje fotki i klapa z samym emblematem dobrze wygląda. Ja z kolei przez swoje oznaczenia V6 spotykam się czasem z innym motywem, gdy podróżuje się spokojnie i bardziej elastycznie, to ktoś jadący z tyłu zaczyna się wyraźnie irytować, jakby było to z góry przypisane do jazdy w górnych partiach obrotów od świateł do świateł. Mimo, iż zapas mocy jest zadowalający, to nie mam zamiaru zwlaszcza na mieście żyłować automatu, kiedy i skrzynia i silnik na szczęście jest w świetnej kondycji, a poprzedni właściciel po niemcu także nie katował auta, a wręcz przeciwnie, no i jakby nie było ja jestem 3 ? wszystko na szczęście śmiga na syntetykach bez dolewek, silnik bardzo symbolicznie po prawie roku, a kolejnym razem wleci jeszcze olej lepszej jakości, pewnie jakiś Motul, zamiast Castrola, ale i tak jest bardzo dobrze ? Co do zderzaka to zakładam, że pozostanę jednak również przy przedlifcie (rekonstrukcja pewnie będzie tylko w światłach i reflektorach), nawet widziałem taki ze spryskami, no ale póki co się nie spieszy, są ważniejsze rzeczy, bo choćby czeka już lewa kpl połoś, ale jakoś nie mogę się wybrać po wahacze, aby przy okazji wywalić całość ?? Przydała by mi się ładna listwa progu, od kierowcy, aby wywalić starą pękniętą i zakryć sam próg, no ale póki co jest lato, a trochę mam obawy ryzykownie zamawiać bez oględzin z netu, a w razie uszkodzeń znów odsyłać ? z kolei progi zostały nieco poprawione konserwacją, więc nie zakładam, aby coś się tam niepokojącego działo. Zresztą oko po myciu zawsze ogólnie coś tam weryfikuje ☝aż nadto ??
-
No, przyznaję nie zazdroszczę tych cudów, jeszcze te spinki wpierdz... na samym dole, nawet nie wiem, czy one klejone, czy zapodane na wylot w blachę. Ja mam na prawej stronie lekkie rysy na drzwiach, no i nawet był mały błysk myśli aby może polift pozamieniać ostatecznie, ale za chwilę był "przebłysk" zostaje ori, ewentualnie zamiana gołych drzwi, bądź polakierowanie. W drugim przypadku jeśli zostaną i nic się nie wydarzy to może za np 2 sezony jakaś odnowa lakieru, ale wtedy rozważał bym full, bo tych różnych "kwiatów" z parkingów jednak na 20-letnim lakierze się uzbiera i nie zawsze pasty dają radę, albo do kolejnego mycia ? Zderzak raczej też ori, może spryski, no i może w dolne kratki kiedyś "wrzeźbi" się halogeny z polifta ? Pomysłów to w tych modelach jest sporo, B5 to całkiem wdzięczny model na modyfikacje, co zresztą te działy tutaj bardzo mocno ukazują, każdy coś znajdzie dla siebie ? Z ciekawości mam pytanie co koledzy by doradzili na tył, czy zamieniając klapę na niezniszczoną dawać także oznaczenia, czy sam emblemat na środek (takie powiedzmy utajnienie jednostki silnikowej), zresztą jak ktoś coś tam kojarzy, to zakończenie układu wydechowego też coś skromnie podpowiada, no i brzmienie ? A tak już odbiegając nieco od tematu, to czy ktoś używa może Tapatalka, do niedawna wszystko było git, a jakiś czas temu wyjeb.... heh, nie szło się zalogować i nawet aktualizacje nie pomagają, a ostatnio wręcz nie można znaleźć strony forum, aby dodać, a fakt że było wygodniej zamiast przeglądarki ??
-
Hehe, Siena fakt zabiła jakiekolwiek pomysły odbiegające od polifta, trzeba przyznać, że pierwszy wariant był faktycznie wręcz jakby wyklęty z "Fiacika" ? cenna rada, bo od razu zrobił się brzydki ?☝ No cóż na tył zapewne ostatecznie przyjdzie czas tak jak zalecenia ten polif, bo nikt przecież nie mówi, że nie jest to ładny wzór ? , a na przód się jeszcze zobaczy. Zderzaki i te cyferki, no właśnie jest szał, jak zobaczyłem za pierwszym razem ceny od S-ki to mi się wierzyć nie chciało ? Gdybym nawet kiedyś miał wybierać w tej "grubej" modyfikacji nadwozia, to podejrzewam, że z uwagi na te cyferki prędzej jako pierwsze trafiło by jakieś konkretne zawieszenie i może inne koła ?, choć z drugiej strony nawet na fabrycznej wysokości z przodu zdarzało mi się "zakotwiczyć" ? o np krawężniki Lidla i mocowań się później z wyjazdem, aby choćby listwy nie zostawić ? Co do braku listew u dołu na drzwiach w przedlifcie, to muszę powiedzieć, że faktycznie cieszy mnie ten fakt, bo gdy przegląda się choćby używki widać także ile śmieci i wilgoci tam włazi, oraz jakie czesto są później tego efekty ? choć z drugiej strony znalezienie przedlifta w razie jakiejś konieczności może być już nieco uciążliwe. Utrzymane wersje albo jeżdżą, albo z drzwi trafiają śmieci do ogłoszeń. Modyfikacja lamp to jednak bardzo ciekawy i otwarty temat, teraz już z pewnością bliżej w kierunku "polift" ?
-
Ostatnio to nawet widziałem gotowy zderzak przedlif z spryskiwaczami, nawet ciekawie to było zestrojone, zwłaszcza, że może foto tego nie ukazuje, ale mój miał kontakt od strony kierowcy z innym towarzyszem przy bardzo małej prędkości, ale wystarczyła by zmienić linię spasowania i choć nie ma tragedii to jednak coś tam wkurza ?? A lampy akurat łączone osobno z kierunkami już też widziałem i to chyba kwestia spasowania, co do xeno nie jestem do końca aż tak bardzo przekonany i nie da się chyba tego wyjaśnić ? ale w niektórych kwestiach argument "Siena" może faktycznie nabiera innego znaczenia ??
-
No to mnie tą "Sieną" teraz kolega połamał heh ??? obecne jeszcze posiedzą, ale może w takim razie ostatecznie ładny polift tył i przód S4, coś na ten wzór ? choć pewnie jedynie lampy, reflektory i grill, choć wiem .. progi też ładne, ale ... ? wiemy o co chodzi ?
-
To się nazywa strzał ? oba te modele zdecydowanie właśnie przyciągają uwagę, pierwsze może bardziej klasyczne, ale chyba już sprawdzone u użytkowników i myślę, że to ciekawa alternatywa na zmianę fabrycznego wyglądu, z kolei LED ciekawie się prezentuje, zastanawiające jest jedynie, jak wydajnie świeci i na ile sprawdza się w dzień, jak i noc ☝?
-
A dzięki ?, no właśnie po złożeniu i porównaniu tego co było wcześniej stwierdziłem podobnie, zresztą zależało mi, aby wszystko lepiej przylegało. Trochę trudu sprawił jeden wkręt od zbiorniczka oparów paliwa za nadkolem, ale po 3h przyszedł jeden słuszny wniosek wiertarka ręczna i nowy wkręt ? Co do klapy i lamp, owszem planowana jest zmiana, ale nie tak do końca przód polift. Jeszcze to trochę poczeka, bo chce już max ile to możliwe ogarnąć większość spraw technicznych, więc to jeszcze nie taki priorytet. Klapa raczej także pójdzie w całość przedlifta, aby zachować mimo wszystko namiastkę klasyki ? natomiast co do lamp i kierunków z przodu to myśli krążą bardziej o wersji z S4 z dzielonymi kierunkami, aby niczego nie ciąć w blotnikach, wtedy pewnie i grill musiał być w komplecie ?? Lampy tylnie też nie są jeszcze sprecyzowane co tam by się mogło później pojawić, założenia to raczej dwa warianty może tu akurat polift, albo jeszcze coś innego, pojawił się także pomysł LED, ale później widziałem u kogoś coś od innego producenta, podobne do polifta, ale na swój oryginalny nieco odmienny wzór ? no ale to się jeszcze nie spieszy ogólnie, więc czas pokaże ??
-
I nadszedł czas na podmianę błotnika (starego nie będę wrzucał, uznajmy że nie jest nawet wart pokazywania), poprzedni właściciel z uwagi na kupno z pierwszej ręki z delikatną przygodą na prawym błotniku, postanowił go także zamienić, no ale szkoda tylko że nie na oryginał bez malowania, albo przynajmniej dobrze odnowiony. Tym trafem przez kilkanaście lat służył polakierowany zamiennik, cóż wyłącznie z zewnętrznej strony, a od środka został sam podkład, więc można się domyślać jak to mogło wyglądać ?? Mnie straszył najbardziej po umyciu auta, no ale przypadkiem znalazł się całkiem ciekawy niezniszczony ORI, więc we własnym zakresie zostały odnowione konserwacje wzdłuż progów, zweryfikowane miejsca narażone na wilgoć, również po demontażu pod osłonami nadkola i kilka godzin pracy w weekend i temat ogarnięty :)
-
Dla porównania z tego co pamiętam jak 2-3 lata temu brałem od nich parę rzeczy, to największy dolny "banan" z tą wielką tuleja mocowaną od podpory silnika chodził za około 130 zł, minus 10-20 zł taniej, jeśli zdaje sie stare zużyte części, natomiast górne przednie wachacze to jakieś symboliczne 20-30 zł, a jak wspomniałem zrobiły 40 tyś już i wcale taki lekki z przodu to ja także nie jestem z V6 plus 205 z alu 16" z B6 [emoji6][emoji16]
-
Tych fachowców, o których wspominałem, mogę z czystym sumieniem polecić www.regum.pl, możliwe że byliby w stanie przygotować przesyłkę, myślę że zawsze warto zapytać, skoro na stronie jest nr konta, ja do nich także będę się wybierał za jakiś czas, najlepsza regeneracja z oryginału, wiele serwisów motoryzacyjnych i mechaników zamawia od nich w okokicy [emoji121][emoji108]
-
Mam takiego samego mechanika, który odradzał zabiegi mechaniczne i wizualne, tyle że ja już wiem ile w aucie zrobione i działam podobnie dalej, bo kiedyś to będzie dobry pierwszy klasyk a4, sukcesywnie do przodu, zwłaszcza że przebiegi nie robię duże, gdzieś do 8 tyś rocznie max. A z kolei części też nie są już tak strasznie drogie [emoji121][emoji108] i u mnie właśnie wyleciał znaleziony po długich żmudnych poszukiwaniach prawy przedni błotnik pod kolor w idealnym stanie, wczoraj w końcu znaleziony, plus kompletna półoś kierowcy, teraz czekanie na transport [emoji16][emoji16]
-
No to szykuję się gruntowna rewolucja widzę w zawiech [emoji121][emoji108] sam także wywalam półoś, bo już nic nie uratuje "stukotu" i wleci cała kompletna wersja na przód w zawiech od kierowcy, bo prawa ma może z 8 tyś przebiegu [emoji6] Jakby się ktoś pytał co sam bym polecił to solidną regenerację oryginałów, "sprawdzone", sam na małych wachaczach tych u góry z przodu ze spokojem robiłem już 40-60 tyś, bo mniej więcej tyle zrobiły od poprzedniej przekładki i dopiero coś tam lekko wyczuwam [emoji108] Jednak grunt to sprawdzony zakład, który takie zestawy oferuje [emoji6]
-
Noo, takie 17" dają od razu wyrazu, może jak okiełznam swoje detale, to kiedyś się skuszę [emoji108][emoji16]. A swoją drogą to co jest do roboty z tylu za taką sumkę, no chyba, że to "quattruch" to już coś tłumaczy [emoji121][emoji6]. Swoją drogą pięknieje na letni sezon [emoji57]
-
Mały projekt "led inside", bo te małe żarówkowe "paskudy" zaczęły podnosić ciśnienie, gdy przekłada się jedną i sprawdza, a podczas wykrecania padają 2 dodatkowe [emoji6][emoji12][emoji108] były obawy czy na konsoli climatronika z większym cokołem też dadzą się zamontować, ale wszystko jest ok, przy montarzu dojście ułatwia zdjęcie panelu poprzez wykręcenie 3 śrub z tyłu [emoji16][emoji16] i jest ok
-
Dla równowagi, stare elementy musiały być głośne, teraz będą milczeć wśród śmieci [emoji16][emoji16]
-
Więc, "czekając aż przyjdzie zając" [emoji16][emoji23] trza się nieco zabrać za wiosenne porządki w tylnym zawieszeniu i układzie hamulcowym [emoji108]?
-
A i fakt taki etap nastąpi w swoim czasie, też o tym myślałem, ale wstrzymało to sporo innych priorytetowych oraz ingerencji technicznych do tej pory ;-) Sam emblemat nie mówiąc głośno nie do końca jest ori, natomiast irytował czyjś inny motyw zamiast emblematu stąd taka decyzja póki co. Klapę podobno cofając upiększył dawny poprzedni właściciel, ja natomiast oprócz jeszcze kilku ważniejszych rzeczy technicznych poszukuje idealnego błotnika LY7M prawy przód, aby całość współgrała to jednak chyba nadal przedlift z emblematami na boczkach i nigdy oby nie lakierowany i poprawiany skutkiem niestety, no cóż powłoki antykorozyjnej. Przedni zderzak też zaliczył drobną niewielką przygodę stąd te elementy prędzej pójdą na wymianę, szkoda, że trudno trochę o dobrze utrzymane bez konieczności lakierowania, wręcz idealne. Natomiast dla wizerunku planem byłaby może w późniejszym czasie również zmiana reflektorów i kierunków, tak by nie ciąć blotników na wariant z S4 i może plus jakieś spryski oraz klosze halogenów polift, oczywiście działające w dolne kratki, bo już takie projekty też chyba tutaj widziałem. Tył będzie w zasadzie na końcu, bo mimo, że też wgniotka średnio mi się podoba to jednak nic większego się tam nie dzieje, a wzywa jeszcze kilka detali technicznych jak choćby powoli trochę zbyt głośne łożyska i kompletny przegub, oraz przy okazji chyba trochę jeszcze zawieszenia i układu hamulcowego się gruntownie zweryfikuje na całości, póki co zniechęcały te arktyczne mrozy, deszcze niespokojne ;-) A tylni wizerunek to też jeszcze nie sprecyzowany, czy ostatecznie zrobić coś z kloszy świateł na polift, czy może jakiś konkretny "homologowany" LED tylko z dala od " jednolitych białych" jak to niektóre marne wizje można spotkać na wzór "a la Lexus" hehe [emoji12] No i takie tam różne detale ostatecznie wizualne pójdą w odpowiednim czasie do działań, póki co to najważniejsze były wszelkie w większości już ogarnięte działania mechaniczne, elektryczne i eksploatacyjne w układy paliwowe, napędowy, czy zasilania silnika, skrzyni biegów, itp. Jakby znał ktoś również kogoś kto potrafi gruntownie rozebrać deskę rozdzielczą i ją złożyć bez uszkodzeń to byłbym wdzięczny za namiary, trzeba się dostać po niewielki drobiazg, ale jakże istotny na potężne, duże upały w rejonie obudowy nawiewu, a obawiam się aby wszelkie mocowania i plastiki nie zostały ani uszkodzone, ani porysowane, a jednocześnie jest mały plan na bardzo skuteczne zabezpieczenie auta wykorzystujące oryginalną elektronikę i mechanikę skrzyni, a odkryte zupełnie totalnie przypadkowo, ale to już "taki mały sekret" pomysłu ;-) mogę podpowiedzieć w prywatnej korespondencji, jeśli ktoś posiada podobną jednostkę napędową, w skrócie patent jest nawet lepszy niż zabezpieczenie zapłonu :-))
-
I na tablicy nastała jasność, albo raczej "zimna biel" ;-)[emoji108]
-
Robi jako dekoracja półki, w środku ogólnie coś wyraźnie się rozpływa, choć fizycznie nigdy nie dostał wilgoci i kontaktu z wodą, w przeciwieństwie do innej historii, która już też ogarnięta. Ale to historia tiptronica, a nie silnika i późniejsza od defektu ECU ;-)
-
Stopniowo coś padało, czasami chodził jakby się rozgrzał, później zanikał, zmiana przewodów pomogła na kilka tygodni, a później padł bez odzewu. I tylko wymiana przywróciła równa stabilną pracę. Czyli stary sterownik nadaje się do muzeum motoryzacji ;-)
-
Witam, mam pytanie, czy ktoś się orientuję w realnych cenach i jednocześnie sensie naprawy ECU. W aucie co prawda mam podmieniony i wszystko działa sprawnie, ale na starym przestał funkcjonować jeden wtryskiwacz i w konsekwencji praca silnika była mocno nierównomierna. A skoro ten stary uszkodzony leży i był by sens go naprawiać, to rozważam jeszcze opcje sprzedaży po naprawie. Chyba, że znajdzie się osoba zainteresowana w takim stanie. ECU pochodzi z B5 z benzyniaka 2,6 V6. Z góry dzięki za podpowiedzi ;-)
-
Skromny Sound :-P