Michał23

To był ten zasilający od radyjka albo ten drugi od stacyjki. Auto miałem odpalone, bo siedziałem w aucie na parkingu przy -14 i miałem trzy przewody wypięte z kostek, trzeci był od wzmacniacza tylnych głośników. up?

Witam wszystkich forumowiczów. Przeglądałem i czytałem inne posty zbliżone do mojego ale nie znalazłem odpowiedzi, więc zakładam nowy. Posiadam A4 Quattro po lifcie 99' i mam problemy z którym borykam się od jakiegoś czasu. #1 Otóż miałem radyjko chorusa ale było już strasznie zmęczone i postanowiłem go zmienić. Do sprawy podszedłem z wielkimi chęciami i wiedziałem że jest mi potrzebny adapter do połączenia kości z auta z radyjkiem, ale po przejrzeniu schematów zrobiłem sam zestaw kabelków, które porządnie zaizolowałem i spasowałem. Sprzęt zadziałał i gra do tej pory z czego jestem zadowolony Niestety w trakcie podłączania kabelków jeden z kabelków zwarł mi się z karoserią. Troszkę się przestraszyłem gdyż poleciał dym i to dosyć spory z okolicy bezpieczników. Sprawdziłem je i był uwalony bezpiecznik F1 5A i palił kolejne. Sprawdziłem miernikiem i wskazuje ok 8,5A. Po czym stwierdzam że izolacja się przepaliła i zwarły się kabelki. Przy bezpiecznikach są to cienkie kabelki koloru czarny z zielonym paskiem i czarny z żółtym paskiem. Nie mam oświetlenia nawiewów, klimatronik lekko się żarzy i wszystkie światła i migacze działają wraz z podświetleniem tablicy rejestracyjnej. Podświetlenie zegarów świeci się od razu od kiedy włączę zapłon, a powinny się zapalić same kontrolki (wnioskowałem się tu na filmikach z youtube). Wczoraj rozkręciłem element pod kierownicą i przekładałem po kolei wszystkie kości z drugiej instalacji, która była wymontowana z działającego auta. Nic to nie pomogło, a nie chciałem dalej rozbierać ponieważ nie mam gdzie tego robić, bo auto stoi na parkingu :/ Zamówiłem sobie interfejsa z nadzieją że on mi wskaże, gdzie leży błąd. #2 Od kilku dni nie mam również podświetlenia bagażnika i lampek w drzwiach podsufitki oraz tych na nogi. Są wszystkie, ale jak przełączę przycisk na podsufitce na 1 czyli stale włączone, nawet jak otwieram drzwi jest oki. O co kaman o.O ??? Może to być kolejne zwarcie? #3 Przy okazji, nie ma może ktoś pompki centralnego zamka? Ponieważ moją szlag trafił Wiatraczek się rozsypał i silniczek pewnie też Proszę o wyrozumiałość, lubię majsterkować ale nie chcę sam się za to brać i wolę zapytać doświadczonych osób.

:siema: