Skocz do zawartości

PatrickU

Pasjonat
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez PatrickU

  1. Zderzaki od tego są, na zachodzie nikt się tym nie przejmuje.

    po pierwsze nie jesteśmy na zachodzie... i nie jesteśmy zachodem , do tego jeszcze nam troszkę brakuje. Koniec kropka.

    po drugie to zależy od osoby jakie ma podejście do auta. Jedni olewają a drudzy pieszczą swoje auta , więc stwierdzenie że ''zderzak jest od tego'' uzależnione jest od konkretnej osoby jak do tego tematu podchodzi.

    Dokładnie. Nic dodać nic ująć. Po to płaci się ubezpieczenie żeby z niego korzystać w razie szkody. Szkoda że Polacy nie są tacy jak "zachód" tylko lepią trupy ze stanów na sprzedaż byle zarobić...

    A to bym Cię zaskoczył, bo auta z USA kupują bardzo chętnie Niemcy.

    Oceniłem obiektywnie że za 300zł nie opłaca się tracić swojego czasu.

    Dokładnie po to się płaci ubezpieczenie żeby korzystać.Na zachodzie dotknąłem inne auto nawet śladu nie było Niemiec wezwał policje u nich to normalka

    Akurat swoje OC/AC nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia.

  2. Zderzaki od tego są, na zachodzie nikt się tym nie przejmuje. Zgłaszać tego nie warto, więcej zachodu niż korzyści - okaże się że stracisz czas na umawianie się z rzeczoznawcą, wypełnianie papierkologii (która do szybkich nie należy) i dzwonieniu do ubezpieczyciela (tutaj to idzie spędzić godziny przed telefonem). Policzyliby Ci 300zł a ty byś stracił kupę czasu.

  3. wow how ciow.... alleluja.. i co z tego Patryku?? jak Ci pomogło to w trafieniu do nas z ofertami ?? :)

    wybacz ale ja to odbieram tak, za wszelką cenę chcesz udowodnić że jesteśmy debilami i nie wiemy co mówimy za to TY się znasz najlepiej czy jak ?? zwłaszcza że (jeśli dobrze pamiętam) oceniasz stan auta tylko po fotkach jak i my :)

    ps ponieważ przytyk musi być.. ale za to silnik i podzespoły mokną jak pada :P

    a prawda jest taka że i Ty całej prawdy nie znasz o strzelonym aucie i ja i nikt i zawsze jest to ryzyko i tylko cena może określić czy warto ryzykować czy nie!!

    Amen!!

    Można to powiedzieć o każdym aucie którym jeździmy, bez względu na to czy było malowane czy nie. Bardziej chodziło mi o to czy thefty, czyli auta pokradzieżowe, często po prostu rozebrane z brakami w częściach jakkolwiek można uznać za atrakcyjne, bo szczerze powiedziawszy nigdy takiego auta nie sprowadzałem, a wydaje mi się że dla niektórych to czy auto jest pokolizyjne czy bezkolizyjne ma duże znaczenie (zwykle na tym temacie kontakt z patientem się urywa bez dopytywania jak było uszkodzone czy mocno/czy słabo). I tylko wyłącznie chodziło mi o to. Amen.

    Źle mnie po prostu zrozumieliście chyba :hi:

  4. Witam,

    Podczas postoju w 2.0 TFSI przy całkowitym puszczeniu gazu kiedy auto znajduje się na wyższych obrotach słychać dźwięk jakby koła zapadkowego (jakby kręciło się w drugą stronę pedałami na rowerze tylko w makroskali). Kiedy wolno odejmuję gaz tego dźwięku nie ma. Wydaje mi się że pochodzi to z części silnika od strony pasażera. Co to może być? Ktoś ma podobnie? Przebieg auta 160 000 km oryginalny.

  5. Z godziną podpisania umowy auto zmienia właściciela i od tego momentu koszty naprawy ponosi kupujący. Część która uległa awarii jest częścią która się zużywa, więc czemu sprzedający miałby płacić z własnej kieszeni? Psują się nowe auta, zakup używanego wiekowego auta niestety ale wiążę się z ryzykiem które musisz wziąć pod uwagę.

    Pozdrawiam!

  6. jak na razie zrobiłem tylko drzwi pasażera, mam nadzieję, że błedy wyskakują z tego powodu, ze w drzwiach kierowcy jest nadal stary sterownik, w dodatku uboższy i dlatego oba stery się nie dogadują.

    Co do kodowania to oczywiście kopiowałem stare kodowanie, kodowanie akceptuje ale go nie zapamiętuje (jak jeszcze raz wejdę do long coding to nadal jest tam stare kodowanie). Próbowałem także ręcznie wpisywac kodowanie, ręcznie zmieniać bity i dalej nic... domniemywam, że sterownik nie przyjmuje kodowania, ponieważ inne sterowniki posiadają błędy, których nie da się trwale usunąć, błędy związane właśnie z wymianą sterownika

    zobaczymy co się stanie jak dzisiaj złożę drzwi kierowcy....

    lustra opanowane, DIY wykonany :banan:

    tak, jak przypuszczałem błędy wynikały z faktu że miałem odpowiedni sterownik tylko w jednych drzwiach. to powodowało szereg błędów i w rezultacie uniemożliwiało poprawne zakodowanie sterownika.

    u mnie też lewe lusterko składa się o jakąś sekundę wolniej

    dziękuję gibons za podpowiedzi w sprawie przełożenia blend w lusterkach :hi:

    U mnie było identycznie, sterownik w drzwiach kierowcy zachowuje się jak master a w pasażera jak slave.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...