Skocz do zawartości

cookiemonster

Pasjonat
  • Postów

    88
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O cookiemonster

Osiągnięcia cookiemonster

0

Reputacja

  1. Hej, Mam dokladnie tak samo jak opisales, miesiac temu zmienilem sprzeglo, docisk, dwumas... i na 4, 5 biegu przy przyspieszaniu od dolnego zakresu obrotow 1800rpm , woz zamiast charakterystycznie dla diesla przyspieszac, to zaczyna szarpac buda.. strach cokolwiek wyprzedzac w trasie. Udalo Ci sie namierzyc winowajce? U mnie mam jeszcze podejrzenie, ze to zle zregenerowany dwumas, bo to jedyny z gratow, ktore wymienialem, a ktory nie byl nowy, tylko regenerowany, wiec facet ma przyslac nowe kolo. Daj znac czy udalo ci jakos rozwiazac telepanie. Pozdrawiam
  2. W linkach ktore podales mowa jest o mieszaniu roznego typu olejow syntetyk-polsyntetyk.. ja mialem na mysli mieszanie olejow z zalozenia o takich samych parametrach, o tej samej specyfikacji, ale roznych producnetow...
  3. Hmmm ja tez mam identyczne objawy od zawsze czyli od 5 lat jak jezdze moim AJM. Przy mroznych zimach i nocy pod chmurka, telepie buda, chodzi nierowno, oblok jasnych spalin 5-6sekund i wszystko wraca do gry.... Problem ustal jak zaczalem parkowac w garazu i o ile nie jest to rozwiazanie problemu, to jednak druga zime przetrzymuje bez tych efektow.. a wczesniej wymienialem swiece, generalnie motorek przechodzi kilka wymian filtrow, olejow zaden mechanik nie stwierdzal nieprawidlowosci czy ubytkow w plynach.. chociaz to akurat o niczym nie swiadczy, ze mechanik nie stwierdzil.. ale bulgotania mam dosyc regularnie i jakos przestalem sie tym martwic.. moze nieslusznie ale wydaje mi sie ze problem jest na tyle popularny i tak enigmatyczny (nikomu nie udalo sie zdiagnozowac na 100% przyczyn), ze wydaje mi sie ze TTTM. ciekaw jestem finalu tego problemu bo moj ajm tez jak zimny odpala z szarpaniem lekkim i dymi smierdzaco na szaro bialo
  4. Witam... z każdej zmiany oleju zwykle zostawało mi go troche na tzw dolewki... Jak sie okazalo pozostalo mi prawie litr z ostatniej wymiany oleju Texaco, a z zeszlotygodniowej wymiany znow ok litra Motula... pytanie, czy taki olej jeszcze do czegos sie nada, czy mozna je zmieszac i ... czy mozna go wykorzystac przy nastepnej wymianie o ile utrzyma sie stan wczesniejszy gdy nie mialem zbyt duzych ubytkow w oleju.. Pozdrawiam
  5. W b5 w serii jest buzzer i moge zapewnic ze z powodzeniem wystarcza, a zadne przypadkowe pseudo wyswietlacze nie szpeca kokpitu. W zeszlym tygodniu montowalem parktronic u brata w mondeo. Przed zakupem zrobil gruntowne rozeznanie w sprawie parktronica i ostatecznie wybral Valeo. Sa sporo drozsze od chinszczyzny na allegro. Co do trwalosci, za wczesnie zeby cokolwiek pisac. W Valeo czujki sa czarne, ewentualnie mozna dokupic pojedynczo srebrne (za czarne i tak placisz - bzdura).. przy niektorych chinskich tez jest mozliwosc wyboru koloru. Pozdraiwam
  6. hehe teraz to troche obciach, bo caly ten gadzet obwiazalem zaciskami i pewnie wyglada okrutnie :gwizdanie: ale faktycznie w wolnej chwili dziabne fotke. Pozdr.
  7. Od momentu gdy zacząłem śmigać na 17" felgach, zaczęły pojawiać sie dziwne odgłosy z tylu samochodu... myślałem ze to norma ze jak jest odrobine bardziej twardo, to niektóre elementy maja prawo sobie skrzypiec... i tak po 2 latach hałas z tylu nasilał sie coraz bardziej.. do takiego stopnia ze trzeszczenie pojawiało sie nawet w momencie gdy samochód pracował na jałowym biegu.. np stojąc na czerwonym świetle... pomyślałem, że za dużo tego dobrego i zacząłem nasłuchiwać.. co się okazało: Halas dobiegał z przestrzeni bagażnika, ale tej przestrzeni po stronie kierowcy, miedzy tapicerka bagażnika, a blacha nadwozia.. Odgiąłem tapicerkę i ujrzałem coś na kształt małego stalowego walca (jakby brzęczyk-dochodzi do niego kilka kabli z wtyczka) na wąskiej blaszce dl ok. 7cm, a to wszystko przykręcone do blachy... w związku z tym ze ów 'głośniczek' swoje ważył i był zamontowany na ramieniu, to poprostu zmęczył materiał blachy, do której był przykręcony i ja ułamał, ale trzymał sie ciągle w tym samym położeniu i tym samym trzeszczał.. zamontowałem wszystko na tryty - takie zaciski takie plastikowe. Moje pytanie co to za ustrojstwo?? do czego to służy?? Pozdrawiam
  8. chyba chodzilo o mrugniecie lewo-prawo-lewo... tak sie nie da w przypadku modulu
  9. racja... wlasnie o to mi chodzilo... zeby ktos utwierdzil w przekonaniu, ze tak sie nie robi...
  10. hehe.. u mnie na wakacjach w Chorwacji zaczely trzeszczec.. a po powrocie przestaly...
  11. Pierwsze co zrobilem to sprawdzilem cisnienie i przewaznie podbilem do gornej akceptowalnej granicy... to nie to jestem prawie pewny ze to amorki - przod
  12. Na problemy z plywaniem samochodu, po wymianie calego zawieszenia, mysle ze zastosuje sie do sugestii wymiany amortyzatorow z przodu. Tym bardziej, ze tylne wymienialem juz 2 razy, a przednie - ciagle fabryczne - wiec to raczej na bank ich wina... Pytanie czy moge zastosowac z przodu amortyzatory MTS (nieco utwardzone) podczas, gdy tyl jest na nowych ale standardowych Sachsach? Czy taka kompilacja jest glupia i budzi zgroze? Pozdro.
  13. Czy drazki to nie wiem.. na bank koncowki drazkow sa dobre... moze amortyzatory siadaja...[br]Dopisany: 04 Grudzień 2009, 12:07_________________________________________________A jak sprawdzic luz na maglu? Bo ze 2 lata temu mialem regenrowana maglownice, ktora pociekla. Teraz skrecajac w lewo cos terkocze jak ruszam.... ehh 10letni samochod...
  14. Jak w tytule, wymienilem wszystkie wahacze na MS, drazki pozostawilem Febi, ktore byly w dobrym stanie - dwa razy sprzwdzane tuz przed wymiana i przy ustawianiu zbieznosci - zadnych zastrzezen. Oczywiscie samochod odstawilem do ustawienia zbieznosci, bo wydawalo mi sie ze cholernie plywa przy wiekszych predkosciach. Po ustawieniu zbeiznosci (mechanik twierdzil ze byla mocno rozregulowane - zgoda w koncu komplet nowych gnatow)... ale po tym zabiegu nadal mam wrazenie ze samochod przy wiekszych predkosciach dosyc poblazliwie traktuje to jak krece kolkiem... jadac np 100 km/h moge poruszac kierownica lewo prawo - prawie 5cm w kazda strone (!) a samochod nadal jedzie prosto lekko sie kolyszac!! Generalnie to nie wiem czy ja sie filmuje (fakt ze wraz ze zmiana zawieszenia zmienilem kola na zimowe z 17" na 15" - na pewno tez ma to jakis wplyw - cisnienie w oponach dobre). Czy to mozliwe ze wahacze maja wplyw na prowadzenie?? zadnych luzow nie ma, w zeszlym tygodniu sprawdzane przy okazji przegladu technicznego. Nie wiem juz gdzie szukac przyczyny.. moze po prostu sie filmuje. Mieliscie moze cos podobnego? Pozdro.
  15. Tez mialem takie wrazenie, ze ledwo ledwo, ale tak chyba po prostu jest w samochodach bez wspomy ale zaskoczenie moze byc niemale.. przerobilem to miesiac temu, na szczescie na swiatlach podczas jazdy na wprost. szczególnie jeżeli akurat trzyma się kierownice jedną ręką u mnie ledwo ledwo dało się skręcać kołami bez wspomagania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...