Hej wszystko wróciło do normy gdy odłączyłem akumulator i przepustnice tzn. gdy rano to i to podłączyłem z powrotem i odpaliłem po chwili znowu zaczeło falować. Załamany zgasiłem auto,ale po jakieś godzinie wsiadłem przekręciłem kluczyk na zapłon odczekałem jakąś min. wyłączyłem zapłon a potem odpaliłem auto i jak ręką odjoł i znów mruczy. Pozdrawiam wszystkich i dzięki za pomoc.