grzegorzzewski

Ma ktoś może zdjęcie poglądowe tych tasiemek?

Co to za element? Nagrzewnica? Czy to normalne, że przy ustawieniach Auto i 20 stopni, kiedy klima chłodzi ten element jest od dołu gorący tak, że nie można utrzymać palca? Chyba nic się tam nie podziało jak pianę wpuszczałem? Nie zwróciłem uwagi wcześniej czy ten element osiąga duże temperatury.

Tak, dzięki Panowie. Ściągnąłem plastiki wg tamtego opisu i skontrolowałem co się dzieje pod wykładziną. Wszystko jest w porządku, a wężyk odpływu też dobrze wygląda. Także wszystko wskazuje na to, że podczas akcji ze środkiem czyszczącym, było go na tyle dużo, że piana po uwodnieniu wylała się na wykładzinę zaznaczonymi otworami.

Dzięki, bardzo mi się przydał ten opis. Wklejam Wam jeszcze 4 zdjęcia ode mnie z akcji. Jak ściągałem plastiki, to połowa blaszek zamiast wyjść z nimi, to pozostała i musiałem ekstra ściągać dodatkowo blaszki, a potem je nakładać na plastiki.

@COXymoX czy mógłbyś mnie bardziej nakierować na ten wątek z odpływem pod wykładziną? Niestety używając wyszukiwarki i przeglądając też warsztat jakoś nie mogę na niego trafić. Dotyczy B6.

Wykonałem wiercenie, a otwór zaślepiłem plastykowym kołkiem rozporowym z gumową podkładką. Po nawierceniu wpuściłem przez otwór (przed parownik) pianę preparatu Atas Clim. Następnie w zmniejszonej ilości wpuściłem pianę poprzez oryginalny otwór (za parownik), który był wcześniej zaślepiony korkiem. Łącznie nie więcej niż 1/3 puszki. Niezwłocznie włączyłem klimę nastawiając nadmuch na ok 3/4 mocy i temp około 19 stopni. Tylko dolny nadmuch był wyłączony. Piana zaczęła mi wyłazić kratkami na desce. Samochód pochodził z 10 minut, ale ponieważ cały czas piana wyłaziła, to w końcowej fazie ustawiłem ECON i 28 stopni, żeby całość trochę przesuszyć. O Efektach dam znać za jakiś czas.

Rzeczywiście ten otwór jest o tyle dobry, że pozwala wpuścić pianę bezpośrednio przed parownik, czego moim zdaniem nie można skutecznie zrobić podchodząc z pola od strony filtra pyłkowego, ponieważ wpuszczenie piany na obracające łopaty wiatraka spowoduje, że tylko jej część dotrze do parownika. Z kolei wpuszczanie piany za parownikiem spowoduje, że podmuch powietrza rozprowadzi ją w kierunku do kabiny pasażera, a nie na parownik. Poniżej zdjęcie łopat wirnika i zaślepionej dziury o średnicy fi=10 mm.

W trakcie tego zabiegu miałem problemy z zapanowaniem nad intensywnym rozprzestrzenianiem się po kabinie piany. Jak wspominałem - długo ta piana nie zanikała. Mimo, że nawiew u dołu był wyłączony, momentami obserwowałem lekki wyciek środka z zaznaczonych niżej otworów.

Po zakończonym zabiegu na wykładzinie, u samego dołu wyczułem mokrą powierzchnię. Po przetarciu palcem zebrałem pianę. W moim odczuciu aż tyle tego środka nie wyleciało przez zaznaczone wyloty nadmuchu. W związku z tym, kojarząc wypowiedź jednego użytkownika z tego wątku, zastanawiam się czy drożny jest odpływ wody. Teraz moje pytanie: czy dużo jest roboty, żeby zdemontować wykładzinę od strony pasażera by dostać się do rurki z odpływu? Ma ktoś może zdjęcie jak to wygląda pod wykładziną?

P.S. Radio suchutkie było, bo z innych powodów go wyciągałem, także nie zaliczy zgona.

Trochę miałem inne wyobrażenie tej sytuacji. Za otworem zakorkowanym jest ściana prostopadła, z której dolatuje powietrze z wiatraka. Więc wiercimy w tej powierzchni prostopadłej? Przedstawiam zdjęcie z zaznaczonym miejscem, gdzie chciałbym zrobić otwór. Czy dobrze?

Koledzy od blaszek, czy moglibyście podać grubość oryginalnej blaszki? Jak będzie ktoś wymieniał, to proszę o zmierzenie suwmiarką, żebym wcześniej wiedział jakiej grubej blachy szukać.

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jaka jest bezpieczna odległość dla wykonania otworu przed parownikiem, o którym była mowa w tym wątku. Proszę podać odległość w prawo od otworu zaślepionego gumowym korkiem, przez który widać parownik/chłodnice od tyłu. Najlepiej gdyby ktoś podał zakres odległości np w ten sposób: 10 - 15 cm w prawo od środka otworu. Nie chciałbym wiercąc nadziać się np na chłodnicę lub inny element.

Dwa razy zastosowałem Atas Clim. Smród zaczynał powracać po około 1,5 miesiąca.

Mechanik polecił mi używanie klimy przy zamkniętym obiegu żeby niepotrzebnie nie chłodzić świeżo napływającego powietrza. Czy ta rada jest dobra? Myślałem że obieg zamknięty używa się tylko wtedy, kiedy na zewnątrz występuje jakiś smród.

Z przełączaniem benzyna-gaz nie było problemu, natomiast była dziura w momencie zmiany biegów. Od czasu jak mi gazownik wyregulował, to zrobiłem jakieś 4 tys. km i wszystko dobrze.

Dobrze, że mi proponujesz taką piankę, ale póki co jej nie użyję, bo mam już zakupiony Atas Clim, który nie wiem do końca jak stosować.

Posiadam środek Atas Clim i chcę go użyć. Niestety instrukcja do niego jest taka badziewna, że nie do końca wiem jak to zastosować, dlatego proszę Was o pomoc.

Założyć rurkę na pojemnik, wyjąć filtr przeciwpyłkowy i spryskać preparatem w miejsce gdzie by zainstalowany filtr. Włączyć klimatyzator na średnią moc i odczekać 60 sekund następnie wyłączyć klimatyzator i założyć filtr na swoje miejsce. Ilość preparatu w butelce pozwala na 2-3 krotne użycie.Preparat można stosować również do klimatyzatorów domowych.

Spryskam miejsce gdzie był zainstalowany filtr, włożę wężyk dalej (ile się da - tam jest taki wentylator) i też prysnę. Dodatkowo do wszystkich nawiewów wpuszczę pianę. Następnie włączę klimatyzator na te 60 sekund, ale na jaką temperaturę? Najniższą (czyli LO)? Co mam dalej robić? Bo tego instrukcja już nie mówi. Mam wyłączyć po 60 sekundach i pozostawić tą pianę tak jak to przy innych środkach piszą na kilkanaście minut? Po tym czasie włączyć ciepłe grzanie? Czytałem inne wątki z tym związane i kilka razy się pojawiło, że każdy taki środek należy stosować zgodnie z zaleceniami podanymi w instrukcji, no ale niestety ta instrukcja jest wyjątkowo uboga. Dlatego może na podstawie Waszych doświadczeń z innymi środkami podpowiecie mi jak zastosować ten.

OK dzięki za informację. Sprawdzę to. Od niedawna mam ten samochód i o tych funkcjach nie wiedziałem. Dochodzi więc kolejna niewiadoma, bo samochód był zamknięty, szyby otwarte, a ja pilotem nic nie robiłem. W tej sytuacji musiałbym niechcąco opuścić szyby dzień wcześniej przed zamknięciem auta i po temu go zamknąć krótkim naciśnięciem już podczas odchodzenia od samochodu.

Dzisiaj po nocy miałem taką sytuację, że 2 przednie szyby, które są otwierane elektrycznie (dla tylnych jest korba) były opuszczone o około 10 cm. Wątpliwe jest, żebym zostawił samochód z otwartymi szybami i to w dodatku dwoma, tym bardziej, że dzień wcześniej celowo nie otwierałem okien, bo raz że było zimno, a dwa że zawsze korzystam z klimy. Również wysiadając nie ma możliwości, żebym niechcąco nacisnął 2 przyciski i opuścił je do tego samego poziomu. Poza tym przy wyłączonym zapłonie chyba takiej możliwości nie ma. Czy ktoś mógłby powiedzieć co mogło być przyczyną takiego stanu rzeczy? Czy jest możliwe jakieś samowzbudzenie?

No dobrze, ale jak już wsadzisz tam coś, to jak pociągnąć to całe ustrojstwo do siebie? Czy po naciśnięciu czegoś samo lekko odskoczy tak, że będzie za co chwycić?

Te specjalne klucze wkłada się w zaznaczone przeze mnie miejsca? Nie mogą być zwykłe blaszki?

No dobrze, tylko powiedz mi proszę jak go zdemontować, bo ja tam nie widzę tych 4 wkrętów. Są tylko 2 szczeliny, które zaznaczyłem na czerwono. Czy tam trzeba włożyć jakieś blaszki, żeby to wyciągnąć wszystko?

Może z jakiegoś powypadkowego samochodu? Ja robiłem przekładkę ze starego auta, które rozwaliłem do nowszego. Fakturę wystawili na 400 zł i na tej podstawie wbili co trzeba w dowód rejestracyjny.

A no jest spory zapas tego. A tej żarówki to brakowało mi albo dlatego, że ktoś sobie wcześniej przełożył do światła cofania, jak mu się spaliła, albo dlatego że to była prawa lampa. A zdaje się taki wariant, że tylko lewa lampa z tyłu przeciwmgłowa świeci, jest dopuszczalny.

To z tego zestawiku chyba 6.

Jakiej żarówki tutaj brakuje w tej tylnej lampie? Od światła przeciwmgłowego? I ona jest taka sama jak od światła cofania?

W którym miejscu znajduje się to złącze? Z obserwacji wynika, że napisy wracają na wyświetlaczu po dociśnięciu panelu czołowego w miejscu napisu Audi concert. A co to tego układu scalonego, to rozumiem, że on jest na jakiejś tasiemce, którą się odpina przy demontażu panelu radia.

A co to jest numer OE? Bo ja ten numer znalazłem w katalogu intercarsa w zakładce numery OE.