Witam, troszkę mnie nie było. w tym czasie wpadło 53 tyś km. i Audiczka trochę świata zwiedziła.
Wylądowaliśmy nad morzem...
jako że audi posiada tryb pływający zaczeliśmy morską żegluge
wyłowili nas w Liverpoolu i kazali jeździć pod prąd...
jakoś się udało i zatrzymaliśmy się na chwile w pólnocnej Walii.
Sprawiłem sobie dedykowany uchwyt na telefon marki Brodit. Super sprawa lecz niestety wsiadając na miejsce pasażera przywaliłem w niego kolanem i wyłamałem mały plastik wchodzący w kokpit... Nastepny kupie mocowany na wysokości nawiewu;)
Jak mówiłem mocy brakowało więc odwiedziłem hamownie i zrobiliśmy lekki programik.
Nie wyszło zbyt wiele ale jak na 280tyś przebiegu i seryjne turbo i sprzęglo chyba nie jest źle.
Dziś przy przebiegu 292 tyś pierwszy raz uślizgneło się sprzęgło przy redukcji z 6 na 5 i wciśnięcu gazu do podłogi przy 100km/h.
Akurat jestem w Holandii więc mam nadzieje że jeszcze około 5 tyś km spokojnej jazdy wytrzyma Jak fundusze pozwolą to zmianie będzie towarzyszyła także zmiana skrzyni i sanek na Q!
Gdy turbo zacznie niedomagać mam zamiar wstawić od CAHA i zrobić jakieś 200-210KM i dłuższy wykresik.
Pozdrawiam serdecznie.