Necrobump!
Audi A4 B8 2.0 TDI CAGA 143KM 2008, 164k km
Podobna sytuacja, więc się podepnę. Z 3 miesiące temu kontrolka check engine nie zgasła po zapłonie. Po kolejnym odpaleniu auta tego samego dnia już normalnie zgasła. Potem jeszcze innego dnia miałem wrażenie, że delikatnie zamrugała jak obroty spadały przy zmianie biegów, ale sam już nie wiem czy mi się to nie wydawało. Problem zniknął do przedwczoraj. Wieczorem check engine znów się zapalił i kolejnego dnia palił się już całą drogę jak jechałem do pracy. Kontrolka zgasła ponownie wczoraj wieczorem i już się nie zapaliła.
Dzisiaj podpiąłem do kompa i 3 błędy: dwa od DPF (o ile dobrze pamiętam stężenie spalin i jeszcze jakiś drugi), trzeci błąd dotyczy nastawnika klap wirowych. Jakiegoś spadku mocy nie zauważyłem, ale nie jestem super ekspertem. Też człowiek wiele rzeczy się doszukuje jak widzi zapalone kontrolki, a to często siedzi w głowie.
Auto jest regularnie serwisowane (co 15k płyny i filtry), po kompletnej wymianie rozrządu, dwumasy, sprzęgła i świec żarowych. Tankuje zawsze na Statoil, trasy mieszane, codziennie ok 100 km - dojazd do pracy tam i z powrotem głównie po zadupiach. Oprócz tego śmigam dłuższe trasy co parę miechów gdzie prędkości są spore + do tego raz w roku wyjazd na wakacje po 5k km (Austria, Niemcy, Włochy). Styl jazdy określiłbym jako dynamiczny
Macie jakieś pomysły co to jest? Czy to ten DPF i mam zacząć już buczeć czy co innego? Mechanik nakazał jeździć dalej i zobaczyć co się stanie. Mnie to jakoś denerwuje i po prostu spać nie mogę. Proszę pomóżcie.