Dzisiaj przeprowadziłem czyszczenie nagrzewnicy w swoim A4. Kaszana była straszna bo u mnie wogóle nie grzało przy 90 stopniach silnika poewitrze takie ledwo ledwo letnie i to tylko jak nawiew ustawiony na maks dwie kreski
Największym problemem było kupienie igielitowego węża, w Castoramie dostałem po twarzy ceną 8.99zł/mb, udało się znaleźć sporo taniej. Dużo on ułatwia bo z jednej strony pasuje na króciec a z drugiej można bez zbędnej kombinacji wcisnąć psikawkę węża ogrodowego - taką kręconą ze stożkową końcówką. Szczególnie, że (przynajmniej w moim przypadku) odkamienianie octem dawało rade, ale bardzo wolno.
Więc poszło płukanie. Pierwsze podłączenie na odwrót niż obieg płynu, a potem na przemian, tak najlepszy efekt można uzyskać.
Zajęło mi to ok. dwóch godzin. Na koniec zalałem nagrzewnice płynem - tak szybciej się odpowietrzy układ.
No i grzeje aż miło, wskazówka od temeratury jeszcze się nie ruszy, a w aucie już ciepełkiem zawiewa
Pozdro dla autora instrukcji!