Witam. Posiadam A4 b5 Avant z roku 2000r. Z którego jestem bardzo zadowolony. Od jakiegoś czasu odkładam pieniądze na może coś nowszego, ale ostatnio naszła mnie myśl czy zamiast kupować coś nowszego nie zainwestować w to co mam. Chodzi mi po głowie czy nie wpompować z 8-10 tyś. I wyremontować kompletne zawieszenie, odnowić felgi i zrobić poprawki lakiernicze których jest mało. Odnowić reflektory, niektóre przewody elektryczne itd. Samochód jest sprowadzony z Holandii. Ma przejechane 270 tyś km i tego też jestem pewien. Wiem, że nigdy nie był wypadkowy i nigdy nie miałem z nim najmniejszego problemu prócz przedniego zawieszenia, które na zamiennikach udało się podratować. Teraz bym wymienił na oryginał całość. Nie zależy mi tak bardzo na niczym nowszym bo w tym mi nic nie brakuje, dobrze się jeździ, a i mało pali, oraz ładnie się prezentuje. Auto nie rdzewieje czyli spokojnie karoseria wytrzyma wiele lat... No ale właśnie... Czy warto się z tym bawić? Jak myślicie? Czekam na wasze sugestie i rady.
S6