Czesc,
wstrzymywalem sie troche z wypowiedzia, by nie zasmiecac tematu "o boze moj tez bierze i co teraz?"
Po zakupie 2.0 ALT w marcu br. i przejechaniu pierwszych 500km musialem dolac 1L
do czerwca wlalem łącznie 4L na przejechane 5000km.
Stwierdzam, ze bierze olej najbardziej w trasie, a w szczegolnosci jesli jade powyzej 110km/h, przy 150km/h rzuca sie jak szczerbaty na suchary.
W miescie byl bardziej oszczedny.
Poskarzylem sie mojemy zaufanemu mechanikowi, ze bierze mi olej, ze na forum audi jest pelno smutnych jak ja, a rozwiazanie to baniak motula lub mos2. kropka.
Na co on mi odpowiada:
Dolewaj mu LUCAS OIL 10w40, a spadnie o polowe, a jak zalejesz caly to moze zniknac branie.
Olej 2x drozszy od motula, nie jest latwo dostepny w porownaniu do innych, a etykieta "made in u.s.a" tylko wywolala usmiech na twarzy. Jednak nie mialem nic do stracenia.
Nie wymienialem kompletnie oleju, tylko dolewam Lucas.
Wlalem juz 2L tego i smiem twierdzic, iz spalanie oleju spadla mi o polowe. Nie musze juz po 500km sluchac pipczenia kontrolki oleju i wlewac 500ml (dotychczas bylo to jak z zegarkiem w reku)
Obecnie: na 1200km / 500ml
W butli czeka 3L Lucas, a ja czekam az wypala sie poprzednie dolewki.
Wowczas wypowiem sie kompleksowo.