Skocz do zawartości

heseam

Pasjonat
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez heseam

  1. panowie kupilem n75 i dalej to samo, zalozylem nawet MBC i tez nic, ciagnie ekstra ale doperio od 3.5tys, załozyłem wskaznik i dopiero przy 3tys mam 0.4 bara zaś przy 4tys 0.9 bara, wczesniej sie nic nie dzieje po ponizej 3tys wskaznik nie drgnie
  2. nic sprawdze co mi szkodzi, dam znać co i jak
  3. 300kg to raczej przesada:P raczej jakieś max 100kg (mowa tutaj o a4 b5 sedan) n75 to jedyne co mi zostało, kupie nowy bo niemam już pomysłu, a też miałeś takie objawy że pozno wstawało?? umnie przy 2tyś go słychac ale nie jedzie, zaś przy 3.5tyś juz sie ładnie odpycha
  4. no raczej nie jest normalne, bo jechałem kiedyś jako pasażer a3 1.8t 180 i kolega jechal spokojnie tak do 3tys a caly czas gniotlo, przy kazdej zmianie biegu. może ktoś coś ? ;] Naprawde nikt niema żadnego pomysłu?? moze jest ktos z śląska co by mi na to zerknął
  5. Witam, mam taki problem, jakieś 3 miesiące temu kupiłem owe autko, auto stało 5 lat było tylko przepalane, auto nie miało mocy, aktualnie samochód jeździ i jest już dużo lepiej ale nadal to nie jest to. turbo wstaje dopiero około 3.5tyś obrotów, np jadac na 3biegu przy 2tyś obrotów i wciskając gaz w podłogę auto ma muła aż dokula sie do tych ok 3.5tyś wtedy czuć doładowanie i ciągnie juz fajnie do końca spokojnie rozpędzając sie do 180 na 3 biegu w dość ładnym czasie. w aucie wymienione świece, olej, wszystkie filtry (wszystko przed pierwszym odpaleniem) później zaczęły sie schody z mocą, w aucie rozpadła sie turbina, także regeneracja, ale mocy dalej brak, później nowy przepływomierz bo stary był padnięty, pomogło troszkę bo auto płynniej przyspieszało ale jak na 1.8 a nie 1.8t. potem DV i n75 i dalej nic. sprawdzałem szczelność dolotu i też ok, (zostały mi tylko do sprawdzenia cienkie wężyki co z kolektora wychodzą) diagnoza padła na katalizator. bo wydech był aż czerwony. kata wykręciłem i okazało ze faktycznie to on sie rozpadł, kawałek sie wbił w rure za katem i zatkał całkowicie przepływ spalin. także kat wypatroszony, na kompie żadnych błędów, auto ożyło tak jak wspomniałem wcześniej, ale za późno wstaje, chyba ze jestem przewrażliwiony i tak ma byc, ale ruszając spod świateł na 1 biegu dopiero przy 4tyś obrotów czuje ten moment i wbija w fotel, tym bardziej ze auto zrobione na 190PS jeszcze w niemczech w ABT (mam na to papiery od poprzedniego właściciela) może ma ktoś jeszcze jakiś pomysł bo mi juz poprostu odechciało sie gdybania, LOGI narazie niamam jak zrobic bo mam kabel który działa tylko z polskim vagiem i chyba vwtool. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...