Witam szanownych Klubowiczów!
Mam pewien problem ze świeżo kupionym audi a4 b5 1,8 arg-czyste pb. Czytałem wszystkie tematy na tym forum związane z tym problemem ale niestety nie potrafie ich sensownie odnieść do mojego przypadku. Postaram się dokładnie opisać problem.
Po kupnie wracając do domu (100km) zauwazyłem, ze w trasie wskaznik temperatury pokazuje ciągle poniżej 90 stopni. Na postoju wskazówka staje dęba i jest to wspaniałe 90. Ok-Termostat do wymiany. Nastepnego dnia został założony termostat verneta,( wcześniej włożony był wahler). Nadal to samo. Potem termostat od mojego kolegi z audi też 1,8 (nie znanej marki), nadal to samo. Termostat verneta kupiony w sklepie wymieniłem na nowego wahlera i... nadal to samo. Przy temperaturze powietrza 30 stopni C silnik caly czas ma około 90 w trasie, temp spada do 70 i ponizej kiedy tylko zrobi się chłodniej (20 stopni temp powietrza i mniej). Ok, Myslę sobie czujnik. Widze ,że mam tylko jeden zielony czujnik 4pin, drugie gniazdo jest zaślepione. Ide do kolegi widze dwa czujniki za silnikiem-jeden 2 pin drugi 4pin (czarny)-zabieram ten drugi i wkładam do siebie. Nadal to samo.
Dodam jeszcze, że na climatronicu pokazuje mi na kodzie 49 to samo co pokazuje wskazówka na blacie, kod 51- ładnie wzrasta i utrzymuje się na 90 więc wnioskuje ze silnik jest dogrzany i termostat jest ok. Wina czujnika? W dokumentach które dał mi sprzedający widnieje wymiana jakiegoś czujnika temp kilka miesięcy temu. Jestem tą sprawą już dość mocno poirytowany.
Dziękuje każdemu kto zechciał przeczytać mój post i z góry bardzo dziękuję za udzieloną pomoc.