dobry,
nabyłem A4 B5 z 2000r. z motorem AJM, i brakuje mi powoli do niego słów.
dziad jeden szarpie od trzeciego biegu powyżej 2k obrotow, na piątym biegu już jest tragedia.
wymienione:
- rozrzad z napinaczami, ustawiony ideolo
- pompowtryski po regeneracji
- nowa wiazka pompek
- czujniki na silniku, wszystkie od wody
- przeplywomierz nowka
- 90% wezy paliwowych wymienione na nowe, wraz z opaskami
- nowy filtr paliwa
- uszczelniana pompa vacuum
- nowa pompa w zbiorniku
- poprzedni właściciel powstawiał nawet zawory zwrotne w układ paliwowy, powywalelem to w cholere
- nowy oring na śrubie do filtra paliwa
- turbo wyczyszczone.
- gniazda w glowicy ogarnięte
- podcisnienia turbo wymienione
ogólnie auto ma jakby mula przy ruszaniu z miejsca, do czasu, jak złapie turbo, potem idzie jak przeciąg, tylko, że szarpie. pozatym, jak wcisnę pedal hamulca, to powoli nurkuje, po czym się podnosi jeszcze wolniej.
błędów na vagu oczywiście brak.
ma ktoś jakiekolwiek pomysły?