Witam! Taka sytuacja: wracając z pracy do domu, wyświetliło mi się na FIS'ie, że muszę przeczyścić filtr cząsteczek stałych O.o . Nie zdziwiło by mnie to, gdybym nie dojeżdżał codziennie do pracy 25 km autostradą z prędkością 120/140 km/h następnie po odpaleniu kolejny raz samochodu zapala się kontrolka "system kontroli spalin" w tym momencie lekki niepokój, coś się psuje, znów wyświetla się, że DPF zapchany, więc jadę przepalić Filtr ;P po 15 minutach zaczyna migać kontrolka od świec żarowych -.- auto nagle traci moc.... 100 km/h ledwo da się jechać. VAG'a nie posiadam, więc pozostaje udać się do serwisu. Wcześniej jednak szukałem informacji o podobnych zdarzeniach tutaj na forum, znalazłem kilka odpowiadające mojej historii, zaniepokojony tym co czytam, myślę sobie: no to popłynę z kasą za tą naprawę ;( (obstawiałem, że nawalił Filtr cząstek stałych), lecz się pomyliłem ;P Panowie z serwisu szybciutko zdiagnozowali usterkę, okazało się, że nawalił czujnik ciśnienia spalin lub czujnik różnicy ciśnień dpf nie wiem jak to poprawnie nazwać xD rożne nazwy krążą w internetach;P a po niemiecku to : Drucksensor całkowity koszt naprawy w Bosch service wyniósł 127 euro jeśli by ktoś potrzebował to kody błędu też posiadam Pozdro!