Mam problem z odpalaniem i podejrzewam, że mogło go coś pogryźć i nie odpala na wszystkich garach. Nie ważne czy zimny, czy ciepły, raz pali na strzała a innym razem muszę go dwa razy kręcić. Wymieniłem już wkład pompy (stary już buczał), wszystkie filtry przy wymianie oleju (włącznie z paliwowym), świecie zostały również wymienione w zeszłym roku na NGK. Jak ostatnio klimę nabijałem to mechanik stwierdził, że było widać łapki po jakieś zwierzynie, stąd też moje podejrzenie o przegryiony/e przewód/ody.
Miał ktoś podobny problem?