Witam,
Opisze teraz nietypową (moim zdaniem) sytuację jaka przytrafiła się mnie i mojej audi A4 B5 1,9 tdi AFN 1998r.
W skrócie :
Po wymianie uszczelek nastawnika u mechanika samochód nie odpala. Mechanik ustawiał dawkę paliwa oraz kąty wtrysku.
Pełen opis sytuacji: Otóż wszystko zaczęło się od tego że zauważyłem delikatny wyciek pomiędzy nastawnikiem a pompą. Wyciek był na prawdę mały, nie wpływał znacząco na spalanie (1200 km na zbiorniku), jednak kupiłem uszczelki i dałem mechanikowi żeby wymienił (do tej pory wszystko sam wymieniałem/naprawiałem, lecz teraz nie miałem na to czasu). Mechanik oczywiście powiedział że nie ma problemu, lecz muszę go zostawić do rana żeby sprawdził czy na zimno odpala. Rano okazuję się że samochód nie pali (dodam że wcześniej palił "od strzała"). Mechanik zamontował zawór zwrotny (że niby paliwo się cofa). Nie pomogło. Ustawiał dawkę paliwa, odpowietrzał układ, zmieniał kąty wtrysku aż w końcu po kilku godzinach stwierdził że jest ok. Odebrałem samochód, zapłaciłem 200zł i po odjechaniu jakieś 1,5 km zatrzymałem się na parkingu i po ok.5 min na jałowym biegu samochód zaczął się dusić i zgasł, nie dało się go już odpalić. Zaciągnąłem auto z powrotem do mechanika ten pomęczył się jeszcze kilka godzin i przy odbieraniu auta oznajmił że nie wie co jest, zdjął zawór zwrotny i założył starą uszczelkę pomiędzy pompą a nastawnikiem ( uszczelka od pokrywy nastawnika została nowa), dodał że samochód pali jak jest ciepły, ale nie daje gwarancji że później mi odpali i oddał pieniądze. Ze względu na to że musiałem już jechać w trasę nie kłóciłem się z nim tylko pojechałem do domu żeby się spakować, trwało to 15 min i po tym czasie mimo iż silnik był jeszcze ciepły, ledwo odpalił, musiałem kręcić 2x przed dłuższy czas. W trasie ( ok. 250 km) było wszystko ok. Po nocy na parkingu samochód odpalił z wielkim trudem, lecz po kilku minutach na jałowym biegu powtórzyła się sytuacja, samochód zaczął się dławić i zgasł. Już nie odpala. Przez wielokrotną próbę odpalenia mam już akumulator na wyczerpaniu. Przeczytałem poradniki o ustawianiu nastawnika i kątów wtrysków, lecz wszystkie opisują ustawianie na silniku rozgrzanym pow. 80°C. Na zimnym silniku odczytałem takie parametry:
http://zapodaj.net/1bc987b5cbcc5.jpg.html http://zapodaj.net/d08cf2b0b7088.jpg.html
Co mogę spróbować sam zrobić zanim pojadę do następnego mechanika? Dodam, że do tej pory wszystko naprawiałem sam i działało, pierwszy raz dałem do mechanika i klops ;/