Cześć!
Mam pewien problem z moją Audi a4 b5 1.9 tdi AHU, na wstępie napiszę, że problem występuje nieregularnie i nie mam zielonego pojęcia od czego może zależeć...
Ale do rzeczy, podczas przyśpieszania, czy to na zimnym, czy to na ciepłym silniku, gdy przyśpieszamy "delikatnie" powiedzmy w okolicach połowy wciśniętego pedału gazu, jest takie uderzenie, tak jakby auto się dławiło, nie potrafię tego opisać, ale jest to na tyle potężne, że bez pasów trzeba by dobrze trzymać się kółka Gdy przytrzymam pedał gazu w tym miejscu to sobie będzie tak skakał, jak kangur.. Gdy wcisnę gaz na maxa, też czuć takie przerwanie ale nie ma takiego potężnego efektu...
Dzisiaj podpinam pod VAGA i sprawdze jakie wywali błędy, ale wątpię, że coś tam będzie, bo kiedyś już był taki problem i mu samoistnie przeszło.
Co już zrobiłem/wymieniłem/sprawdzałem (może nie będzie miało to związku z tą sprawą, ale mam pewne podejrzenia):
N75, po pierwszej takiej akcji wymieniłem, było jakiś czas ok i potem znowu to samo :/
Syfu w baku nie ma,
Filtr paliwa wymieniany zawsze po sezonie zimowym,
Poduszki skrzyni biegów,
Sprawdzałem poduchy silnika, wydaja się ok,
Turbo wymieniłem (chociaż to pewnie nie ma żadnego wpływu, ale i tak lała),
Kąt wtrysku ok, dawka paliwa też ok.
Zastanawiam się jeszcze nad trzema sprawami, czytałem sporo o nastawniku, ale czy mogę sprawdzić jakoś jego stan bez rozbierania? Druga sprawa wtryski, czy mam też jakąś możliwość sprawdzenia tego? No i ostatnia kwestia, sprzęgło, co prawda bierze już przy górze, ale nie ślizga się, tj. nie zdarzyło się nawet raz żeby się uślizgnęło :/
Ostatnia kwestia w piątek trafił mi się wyjazd na DE, i pogoniłem go 170-180, ale przez dosłownie chwilę (dla sprawdzenia, co ten 'pocisk' jeszcze może...) i nie było żadnych problemów, żadnych uderzeń/szarpnięć itd. wróciłem, do siebie do miasta, w niedziele z rana droga do Wwy, tankowanko na Orlenie, zrobiłem 100km i w W-wie, zaczęła się jazda :/
Wczoraj wieczorem, gdy wracałem po odpaleniu znowu skoki, przejechałem kawałek, silnik złapał temp i but, non stop but, i po kilkunastu km, przy wyjeździe z Wwy, przeszło :/
Dzisiaj rano, droga do pracy, było tylko takie delikatne przerwanie i tylko raz