Skocz do zawartości

Staszekk

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Staszekk

Informacje

  • Imię
    Stasiek
  • Miasto
    Łódź

Auto

  • Model
    A4 B6
  • Nadwozie
    Limuzyna
  • Rok produkcji
    2003
  • Silnik
    1.9 TDI
  • Kod silnika
    1B
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Ostatnie wizyty

301 wyświetleń profilu
  • ger

Osiągnięcia Staszekk

0

Reputacja

  1. Cześć, ja tak jak napisałem na prywatnej wiadomości potrzebuje kompletnego przednego zawiasu, zastanawiałem sie na lemforderem, mastersportem albo mayle hd. Wszystko zależy od ceny. Będe również potrzebował Pompy wspomagania, TRW bądź boscha, również zalezy w jakich pieniądzach. Pozdrawiam!
  2. Panowie, ja również staje przed wymianą kompletnego przedniego zawieszenia. Zrobiłem porzadne rozeznanie, rozmawiałem z kumplem co się na tym zna. Biore pod uwagę dwie firmy MasterSport lub Ruville. Co myślicie o tej drugiej? Również chciałem się zapytać, czy ktoś może posiada jakieś zniżki gdzieś, bo jeśli tak to dołożył bym troche i zainwestował w komplet lefordera, gdyż widziałem, że niektórzy wczesniej dorwali takowy komplet za 1500 zł. Ktoś cos?
  3. Witam Klubowiczów, Mam spory problem ze wspomaganiem, a raczej z całym układem kierowniczym, ciągnący się za mną już jakiś czas.... Mianowicie standardowo jakiś czas temu zaczęła mi cieknąć maglownica, więc poddałem ją regeracji. Pech chciał, że również pompa się zatarła i trzeba było ją wymienić. Nie chce już tu się rozpisywać, że warsztat do którego miałem zaufanie i myślałem, że pracują tam fachowcy, 3 krotnie dobierał mi pompę, poczynając od jakiejś Delco Remy, a kończąc na tej którą mam aktualnie czyli TRW. Myślałem, że przez te dwa miesiące walki, główną przyczyną były problemy z pompą, a magiel został dobrze zregenerowany itd... Tu jednak jak zwykle pod górkę... W zeszły piątek odebrałem auto od mechaników bodajże po raz 5 czy 6... Pompa działa świetnie na zimnym silniku, kręci się miodzio, lekko, bez użycia siły... W momencie gdy auto się nagrzewa, przy mocnym skręcaniu kierownicy zaczyna być słychać dźwięki podobną do obracającego się młynka... Do tego fakt, że jest spory opór przy kręceniu, szczególnie na postoju... Również podczas kręcenia czuć ewidentne drgania... Ogólnie podsumuję to tak, że w sumie niektórzy dali by spokój bo można tak jeździć, ale jako że ja zostawiłem worek kasy na to wszystko to nie popuszczę i chciałem się dowiedzieć czy ktoś miał podobnie lub podpowie co robić.. Do tego dochodzi również możliwość, a raczej prawo konsumenta jako osoby fizycznej, czyli rękojmia... Zastanawiam się, czy nie skorzystać z tego prawa, powiedzieć "mechaniorom", żeby wyjęli sobie ten magiel i pompę, oddali mi kasę za 3 faktury, a ja zabieram auto...I tu również moje pytanie, czy ktoś coś takiego przerabiał, trochę o tym czytałem, ale jak wiadomo w Polskim prawie, praktyka a teoria to dwie różne rzeczy... Pozdrawiam P.S. Dodam również, że podczas montażu musieli coś spierdzielić koło pompy (jakby z wiatrakiem było coś nie tak, oczywiście jak oddawałem było wszystko jak trzeba), bo auto teraz wydaję z siebie nie tylko typowy dla 1.9 dźwięk, ale jakby ktoś oprócz traktora pod maską, odpalił w stodole kombajn... Brak pytań... Bardzo będę wdzięczny za każdą pomoc
  4. Witam, Chciałem się poradzić odnośnie sytuacji w której może znajodować się moje auto po wymianie w.w części. Od razu zaznacze, że należe raczej do osób całkowicie nie znających się na mechanice. Otóż problem polega na tym i tak jak się pewnie domyślacie ciekł mi magiel i dość mocno więc trzeba było go wymienić. Zawiozłem do serwisu, panowie wyciągneli starą część, oddali do regeneracji i poinformowali mnie, że takowa nie nadaje się do naprawy bo ma uszkodzoną obudowę, czy coś w ten deseń. Ogarneli mi jaką nówke regenerowaną, zamonotowali, lecz pojawił się problem z ciężko działającym wspomaganiem. Także pojechałem znów do nich w ramach reklamacji i skończyłem na wymianie pompy producenta Delco Remy (chwalili, polecali, a że się nie znam to wziąłem, cholera wie czy to dobra sztuka). Otóż przechodząc do sedna, problem nadal jest zauważalny. Jako że mam pedantyczne podejście do stanu mechanicznego mojego samochodu, to przeszkadza mi najmniejszy pisk czy zgrzytanie. Rano jak odpalam auto, kierownica chodzi ładnie, tak jak było długo przed wymianą, układ nie wydaję z siebie żadnych dzwięków ( Przez układ mam na myśli pompe). Problem zaczyna się po przejechaniu jakiegoś odcinka, wspomaganie się utwardza, chodzi opornie i cięzko. Nie tak, że się nie da kręcić czy coś, ale nie tak wyjechało to z fabryki i dla mnie tak nie może być. Po tym pewnym czasie pompa zaczyna wydawać z siebie przy skręcie ledwo słyszalne dzwięki, ale dostrzegalne przy wyłączonym radiu itd... Powiem tak, byłem u "mechaniorów" na sprawdzeniu, powiedzieli, że jest "cud mniód". Zalane to wszystko jest czerwonym płynem. Jakim? Nie wiem, podobno spece od regeneracji po wymianie kazali lać taki, a każdy z osób będących na forum wie, że płyny do wspomagania to temat rzeka. Chce doprowadzić to do stanu fabrycznego. Czy ktoś ma jakieś pomysły, bądź był w podobnej sytuacji? Od razu przeproszę za długość tego posta, ale chciałem zawrzeć wszystkie ważne informacje. Pozdrawiam
  5. Zaczne od tego, że nie mam gazu. Ogólnie w ciągu weekendu problem trochę uległ zmianie. Po pierwsze obroty juz tak ewidentnie nie falują, choć silnik nadal nie może się całkowicie ustabilizować. Nadal niestety jest problem z podbijaniem obrotów nawet podczas lekkiego dotknięcia gazu. Dzieje się to również podczas jazdy, np. na 3ce dodaje gazu, puszczam gaz, a silnik nadal pracuje na tych samych obortach jeszcze przes 2-3 sekundy a pozniej zaczynają opadać. Musze przeprowadzić ten ten z pryskaniem, bo możliwe, że to coś z kolektorem dolotowym. Reszta elementów dolotu została rozebrana i sprawdzona więc pozostaje już chyba tylko to. Dodam jeszcze, że auto na zimnym silniku wypluwa z siebie ogromne ilości białego dymu, co całkowicie ustaje na ciepłym silniku. W momencie gdy auto sie nagrzeje wszystkie bolączki jak ręką odjął oprócz tego wypadającego zapłonu który czasem jestem w stanie zaobserwować. Test przeprowadze dzisiaj to wieczorem dam znać co i jak.
  6. Czy w takim razie wystarczy, że podłącze auto pod komputer i będe wiedział co jest nie tak? Są jakies wskazania dla cewki zapłonowej lub tym podobnych? Myślałem na początku, że to problemy z mieszanką i że sonda lambda jest juz na wykończeniu, ale nie pali mi sie check engine. Postaram się dzisiaj nagrać jakiś filmik, żeby trochę dokładniej pokazać jak to wygląda na zimnym i na ciepłym silniku. Pozdrawiam
  7. Witam Mam gigantyczny problem ze swoją audi w silniku 2.6 ABC. Przede wszystkim auto po odpaleniu na zimno straszliwie faluje na obrotach, mozna powiedzieć że jednostajnie raz góra, raz dół. Wymieniłem świece, troche pomogło, ale problem nadal jest, nie wiem czy to ma wpływ, ale czujnik połozenia wału był wymieniany niedawno. Sprawdziłem cały dolot, bo myślałem, że łapie lewe powietrze, ale ten wydaje się być całkowicie szczelny. Nie mam pojęcia co to może być. Do tego auto ewidentnie posiada wypadający zapłon i czuć jak dopala resztki w tłumiku. Chce od razu nadmienić, że ma wyciety katalizator i wstawione w jego miejsce rury. Czy ktoś ma jakieś pomysły? Bo szczerze powiedziawszy auto tak źle chodzi, że aż się jeździć nie chce... Pozdrawiam
  8. Witam kolegów, otóż zakupiłem do swojego A4 b6 alufelgi w rozmiarze 17". Z początku założyłem standard tu. 225/45/17, lecz był to straszny bubel, cała huczaly itd. Trafiła mi się świetna okazja na prawie nowe Dunlopy sport maxx w rozmiarze 225/50/17 więc jr wzialem, założyłem i jestem wybitnie zadowolony. Jedyny problem jest ze spalaniem, otóż komputer chyba oszalał i pokazuje wartości ponad 8 litrów, co wcześniej się nie zdarzało (aktualnie 8.4), zawsze było lekko ponad 7. Czy możliwie jest, że opona o średnicy większej o 3.4% jest w stanie wywołać taki efekt, czy to po prostu komputer oszalał i mam mierzyć między tankowaniami? Bardzo proszę o poradę.
  9. Powiem tak, że auto nabyłem tydzień temu i nadal się douczam. Nie ja sprawdzałem,tylko serwis w dniu wczorajszym i powiedzieli że jak na razie jest ok. No nic skorzystam z tych jakże cennych opinii, sprawdzę, będę dalej nasluchiwal. Co dalej, zobaczymy
  10. Nie gazuje, dochodzę do 2100-2200 i nie śmiem jej więcej dawkować. Lekcje o jeździe dieslem odrobiłem, lecz nie byłem świadom dźwięków. Olej wczoraj wymieniony, wlali mi jakiegoś syntetycznego castrola, nie znam się, także więcej nie powiem. Dodam jeszcze, że jest to 131 konna wersja z 5 biegowym manualem, po chipie na 149KM/320 momentu. Czyżby to od tego? Wycie po rozgrzaniu ustępuje,syczenie jest cały czas.
  11. Cześć, Mam problem z samochodem. W sumie nie wiem czy to problem, gdyż przesiadlem się z bezszelestych benzyn. Otóż sprawa wygląda tak, że turbina, albo to coś, wyje mi na zimnym silniku. Myślę tak bo gdy dodaję gazu, to ponad 2000 rpm wszystko ustaje. Również mam problem z przyzwyczajeniem się do gwizdania turbiny, a ta gwizdze od 1700 aż do samego końca. Gdy odpuszczam gaz na biegu również gwizdze. Byłem z autem w serwisie, turbina nie ma luzow i jest sucha jak wior. Czy tak ma być?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...