Witam,
otóż od kilku dni mam następujący problem:
Problem z odpalaniem na zimnym jak i na ciepłym silniku. Trzeba dłużej pokręcić, jednak jeśli odczekamy około 10s to pali na tyk.
Szukałem na forum jednak nie znalazłem odpowiedzi. Wszystko co znalazłem, to sprawdzałem na bieżąco jednak nie dało to żadnego efektu.
Co zrobiłem:
-sprawdzałem komputerem, zero błędów,
-rozebrałem tapicerkę i sprawdziłem napięcie na pompie paliwka, prawidłowo, dostaje 12V na okolo 2s,
-odpiąłem przełącznik świateł, włączone światła, nie pomogło
Zauważyłem, że jak przekręcę stacyjkę i odczekam około 10s to odpala prawidło od strzała.
Jaki czas temu z powodu zabrudzonego odpływu zamoczyły mi się przekaźniki pod maską. Przed wysuszeniem włączał mi się wentylator klimatyzacji.
Wysuszyłem je i wyczyściłem, wszystko było ok.
Ostatnio wymieniłem także termostat i czujnik temperatury.
Problem pojawił się po wymieniane czujnika temperatury jednak wątpię, że jest on powodem problemów. Przypuszczam, że to zbieg okoliczności, ale odpiąłem go do testów, jednak dalej auto zapala z problemem.
Jakieś pomysły? Co sprawdzić?
Z góry dziękuje za pomoc.