To wszystko zależy od umowy. Ja korzystałem zarówno z samochodu zastępczego, które bezpośrednio otrzymywałem od ubezpieczyciela jak i korzystałem z opcji samochodu zastępczego, który był mi przekazywany z wypożyczalni samochodowej http://wypozycz.net/samochod-zastepczy/
Jestem zdania, że zawsze trzeba dokładnie czytać szczegóły konkretnej umowy. Bywa i tak, że niestety Klienci ignorują zapisy o ewentualnym uszkodzeniu. Znam przykłady osób, które w dobę po otrzymaniu auta zastępczego dokonywały jego kolizji.
Z wypożyczalniami jest łatwiej, gdyż można się często dogadać. Są to z reguły firmy, gdzie wiele rzeczy ustala się ustnie i dlatego jestem zdania, że to rozwiązanie jest duzo bardziej skuteczne.