Witam na wstępie witam wszystkich i proszę o Pomoc, mam problem z wyłączaniem turbiny opiszę pokrótce.
Otóż na początku usterki z brakiem mocy diagnoza padła na zawór n75, został wymieniony, później turbina poszła do regeneracji i niby wszystko wrócilo do normy(na początku komp. Wyłączal turbine z komunikatem przeładowania), po regeneracji do około 120 samochód bardzo ładnie przyspiesza po 120 tryb awaryjny. I znowu dignoza vag wskazuje na błąd czujnika doładowania i przepływomierza wiec wymieniam na nowe.
Obecnie samochód przyspiesza bardzo ładnie przekracza tez magiczna granice 120 spokojnie szybko dochodzi do 160.
Problem z wyłączaniem jednak turbo pozostał, turbinkę odcina tylko wtedy gdy jadę pod wzniesienie z prędkością 80km/h obrotomierz wskazuje wtedy 2000 obr na 4 biegu,(podobnie jest na 5 biegu przy obrotach 2000) przy podjeździe wyłącza turbo, po resecie na stacyjce jest ok. Na vag wychodzi wtedy info ze jest niedoladowany (minimum to 1500 a na wagu ciśnieniAE na turbince wskazuje 1200).
Dodam jednak ze jeżeli przed samą górka zacznę przyspieszać błąd nie doładowania się nie pojawia.
Prosiłbym, o jakieś wskazówki bo mój mechanik nie ma już pomysłów, zasugerował natomiast ze turbina mogła zostać nieodpowiednio zregenerowana i ewentualnie reklamować ja trzeba, ale czy to dobra droga?
Prosił bym o jakieś wskazówki może ktoś miał podobny przypadek.
Za wszystkie informacje z góry dziękuję.