czyli lepiej kupić nowszy 2,5 i po problemie.
ostanie 2,5 to bardzo dobre silniki, poprawiona głowica, wałki i inne pierdoły. Lepsza dynamika, niższe spalanie i zupełnie inna kultura pracy. A nawet w tej tzw minie wystarczy dbać o smarowanie i też długo polata, znajomy zrobił na AKE 450 tyś km, bez dotykania wałków, lał nano ile wlezie.. opłacało się.musisz wymienić amortyzatory, przerobić zegary, wydech, wymienić wiązki, wymienić pompę paliwa w baku, MAF i inne pierdoły a co najważniejsze kupić KOMPLETNY silnik. Policz sobie części, robociznę i zastanów się czy chcesz mieć te 50 koni mniej.
Piszesz o swapie na 1.9 ?Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk