Witam
Czas pokazać co zakupiłem pół roku temu. Audi A4 B5 1,9 TDI 90 KM Przebieg: 425000+ i szybko rosnie, przez pol roku zrobilem 25k Rok produkcji: 1996 Audiane kupiłem w fatalnym stanie, troche rdzy, szczególnie lewy błotnik w który kiedys była stuknięta. Miała duże braki w karoserii, w środku jak po wojnie, powyrywane elementy, wybrakowane, scierki to nie widzialo dluzszy czas. Jezdzil tym emeryt. Przytargałem to na stalówkach z których rdza sypała się żywcem (wiem co sie dzialo jak zajechalem na myjke). Na chwile zakupilem na szybkosci kołpaki zeby jakos przetrwac pierwsze dni z tym sammochodem. Powoli wziąłem się za robote. alazłem błotnik na szrocie koloru szarego, malowanie samemu i wpasowywanie. Dokupilem to co brakowalo z zewnątrz, popodklejałem listwy, polerka. Troche roboty bylo przy zaiweszeniu. Wymienilem klocki i tarcze z przodu, z tylu tylko klocki bo tarcze sa jeszcze w miare. Długo szukałem listwy pod tylna lampe w kolorze ale po 3 miesiacach w końcu sie udało. Potem przyszła pora na wnętrze, wyprałem jakoś samemu w miare, porządne odkurzanie, zakupiłem nowe dywaniki, meszek od gałki, znowu podklejanie plastikow, wymieniłem na dekory na te a la drewienko i w miare teraz trzyma to się kupy. Miesiąc temu wpadły nowe alusy. I jakieś tam durnoty, jak pomalowanie plasti dipem ramki na grillu. I dużo innych drobnych prac. Ogólnie jestem zadowolony ze sprzętu, jeżdzi bezawaryjnie, pali przy mojej jeździe tyle ile powinna. Jakie są najbliższe plany? Napewno obniżyć ją troche, bo siedzi za wysoko i szukam kierownicy w dobrym stanie, moze od S Line. Poluje tez na lampy z tylu po pierwszym lifcie. Czas na fotki. Po zakupie: Mój mały i duży ak sobie dłubie przy tym samochodzie juz pol roku.Moze ten samochod nie jest zbyt nowy i rewelacyjny i pewnie spotka sie z krytyką ktorą przyjme obiektywnie, ale jest własny i wszystko przy nim robie sam i sprawia mu to dużo frajdy a chyba o to chodzi. Pozdrawiam
PS: Tak wiem, mały felgunek i koza ale pod koniec zimy powinno sie zmienic