Witam wszystkich użytkowników oraz użyszkodników, co prawda mam Passerati B5 FL w turboklekocie o ponadprzeciętnej mocy 131 km ale temat tyczy się opisywanego tutaj zawiasu. Czytałem różne opinie, w końcu podjąłem decyzję, że zaryzykuje na jedno oko i założę wahacze SKV. Lem wytrzymał 320 kkm, potem zaczęły się poszczególne wymiany i tak mamy 380 kkm przebiegu. Poszedłem do mechanika, mówię, że chcę zawias takiej firmy, popatrzył z niechęcią no ale przystał. Wszedł na stronę firmy Essen, zadzwonił na podany numer, podał VIN mojego bolidu, łącznie z kodem silnika. Pani w słuchawce powiedziała, że do tego VINu to zawias będzie 40 czy tam 50 zł droższy, na co przestałem i zamówili. 2 dni później przyszła paczka, tj. dzisiaj koło południa. Paczka ładna, zawartość kompletna, szału nie ma, tyłka nie urywa, co mi się rzuciło w oczy, oznaczenie wahaczy od strony montażu na podział lewa/prawa i fajna miękka guma na osłonach przy swozniach. Mechanik rozerwal koszulki foliowe, w które były zapakowane poszczególne kości, poukladal sobie z podziałem na strony i wziął się do roboty. Na pierwszy ogień poszedł wahacz prosty i co i poopa. W komplecie skv dobieranym po Vinie, zamiast swoznia 19, jest 16. Szef warsztatu zadzwonił do Essen rozpytac co jest 5, a tam pani w telefoniku mówi, że w życiu nie przyjmują zamówienia po Vinie, i zwrotów też nie przyjmują i podała numer do jakiegoś gościa ale szczegółów nie znam. Dodam, że na karcie gwarancyjnej jest jak byk napisane, że jeżeli zamówienie się nie zgadza, to jest 14 dni zwrot. Co się dalej stało, nie wiem. Ja zły zabrałem samochód, a szef wściekły został z wahaczami.