Jeśli mogę to się podepnę pod temat. Mam silnik 1.6 AHL (wiem jestem w dziale 1.8) ale mam problem z tą nieszczęsną gruszką na kolektorze ssącym a to podobna lub nawet taka sama część. We wszystkich postach które do tej pory czytałem ( na innych forach też) jest opisany problem czysto mechaniczny (brak szczelności podciśnienia, pęknięte ramię cięgna, zepsuty elektrozaworek itp.). Ja mianowicie mam problem ze sterowaniem zaworkiem tym przy gruszce. Na jałowych obrotach na wtyczce mam 3,5-3,7V w momencie dodania obrotów napięcie leci do 0V. Powinno chyba być odwrotnie. Na krótko po podaniu 12v zaworek reaguje i gruszka podciąga cięgno. (test wykonałem na kilku innych elektrozaworkach i gruszkach i jest identycznie. Gdzie szukać problemu. Po podpięciu u znajomego mechanika kompa nie stwierdził on błędu. Na innym forum był gość co niby naprawił podobną usterkę ale z uwagi na to że ktoś mu kilka razy nawtykał obraził się i opuścił forum zabierając tą tajemną wiedzę ze sobą. Proszę o pomoc. Wszelkie podpowiedzi mile widziane. Tak jak pisaliście w poprzednich postach samochód w zakresie obrotów powyżej 3500 ma dziurę i przy katalogowej mocy 101km (demon prędkości to to nie jest) wyprzedzanie nawet ciągników bywa ryzykowne :-) ;-):-)