Witam serdecznie.
Mam ostatnio następujący problem z moim autem: Wymieniałem niedawno płyn chłodniczy (poprzedni właściciel zalał go czymś co po 15 minutach w zamrażarce zamarzło^^), odpowietrzyłem układ i wydawało się, że wszystko jest okej. Auto szybko łapie temperaturę 90 stopni, trzyma ją. Jednak po przejechaniu około 40-50km na trasie (LPG) auto gwałtownie traci temperaturę, spada do 61-62 stopni. Pomaga dopiero dłuższe przytrzymanie na około 5.5-6 tysiącach obrotów. Wtedy temperatura gwałtownie wzrasta do 90 stopni i taką już silnik trzyma.