Witam Może ktoś będzie wiedział co się z moją niunią dzieje. Dzisiaj rano (dodam że w nocy był mróz) po przejechaniu około 6km, podczas postoju na przejeździe nagle zapaliła się kontrolka ostrzegawcza a moim oczom ukazała się temperatura 120 stopni. Przejazd się otworzył ruszyłem, nie gasząc wczesniej auta pomimo objawów i nagle bardzo szybko wskazówka zaczeła spadać do standardowych 90 stopni i się zatrzymała. Zatrzymałem się pod sklepem zgasiłem auto. Gdy wróciłem temperatura 110, za chwilę urosła na 120 i znowu kontrolka się zapaliła. Dojechałem na docelowe miejsce jakieś 1,5km od sklepu i zostawiłem samochód na 9 godzin. Co ciekawe jak go po tym czasie odpaliłem to temperatura 110 stopni, a auto stało na dworze na zimnym. Trochę śmiać mi się chciało ale o zgrozo co to może być? Czyżby po prostu czujnik dał du*y? Silnik 1.6 AHL LPG.