Witam serdecznie wszystkich. Prosiłbym o niewielką pomoc. Posiadam a4 b7 1.9tdi 2005 silnik bke. Moj wpis związany jest z turbina. Zacznę od tego ze przy prędkości 120kmh wywalilo mi turbina w kosmos biały dym za mną przepalilo olej z jechałem na pobocze zgasilem i wozik nie odpalił. Ściągnięty laweta do mechanika. Ten zdiagnozowal turbine. Mówi ze dobry zakład który sprzedaje zregenerowane,zaufałem. Podobno moja była tak roztrzaskana ze nie dała się zregenerować. Była obawa ze po takiej przygodzie silnik mógł się przytzec nie odpalić lub jeść olej. Wiec próba i auto hula. Po około tyg wymieniłem węża od turbo, pękniety.. było słychać dmuchy przy dodawaniu gazu. Teraz do sedna prży przyspieszaniu powyżej 2000tys obrotów tak do 2300 i zmiana biegu turbina chodzi jak stary wirnik. Dodam że na początku zezarl trochę oleju dolalem 200 300ml zrobione 6tys km i spokój a turbina nadal chodzi jak wirnik.odwiedziłem kolejnego mechanika sprawdził na komputerze turbina w porządku ma konkretna moc, bary w porządku, nie kopci. Mechanik mnie poinformował ze może to być kwestia tego iż turbina jest zrobiona na chińskich podzespołach. Ogolnie pytam jaka opinia z waszej strony, czy turbina jest w stanę zatrzeć silnik, co robić ? Prosiłbym o pomoc i rade