Witam.
Przedstawię Wam moja historie i serdecznie poproszę o pomoc.
Próbuje doprowadzić auto z 2003 roku do stanu takiego abym mógł przekazać je synowi we wrześniu ale pojawiają się kolejne problemy. W dodatku zupełnie nieprzewidziane.
Tydzień temu miałem awarię. Światła się w nocy zaświeciły, rozwaliło aku, szyby opadły, deszczu napadało. Okazało się, że manetka przestała działać. Na każdej pozycji świeciły długie. Wymieniłem cały przełącznik zespolony wraz z taśmą. Pojawiły się wszystkie błędy. ESP, brakes, abs. Błędów nie ma. Adaptacja skrętu wykonana. Lampki świecą. Kolejne kombinacje z wymianami manetki od świateł, tempomatu, wycieraczek, taśmą nie przyniosły efektu. Co to może być? Słabych mam specjalistów w okolicy. Rozkładają ręce. Vag pokazuje, że adaptacja czujnika skrętu ok a są błędy w ESP i abs... Pomóżcie.
Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Mariusz