Witajcie.
Temat dość poważny bo od dwóch dni mam problem z tylnymi drzwiami oraz od kierowcy. Auto Audi A4 B5 Sedan z 97r jak coś. Drzwi dosłownie nie zamykają się, jak domknę to normalnie bez użycia klamki można je otworzyć. Centralny z pilota nigdy mi nie działał tzn od paru lat jak kupiłem auto, tym się nie przejmowałem. Od roku czy dwóch centralny z kluczyka też przestał działać. Ale w 99% przypadków jeździłem sam więc mi to nie przeszkadzało. Nagle zaczął działać o dziwo tylko jak je wszystkie otworzył to teraz nie mogę 3 sztuk zamknąc...Przyszły teraz parostopniowe mrozy, samochód stał pare dni pod chmurka, śniegu napadało, pewnie wody jakoś się dostało i coś tam zamarzło tak? Dobrą obrałem dedukcję? Mam nieciekawą sytuację, bo jestem teraz 100km od domu w mieście, bez jakichkolwiek przedłużaczy, a blok mam 50m od samochodu, więc suszarka itp odpada. Jedne to jeszcze bym zrozumiał, ale trzy? Nie mogę mieć drzwi ciągle spiętych pasem na noc. ?Macie może jakiś pomysł?