Witajcie
Chciałbym się pochwalić moim świeżym nabytkiem którym jest 1.8t[lpg] Quattro w wersji Avant. Autko jest z 97roku i sam osobiście wbiłem mu w zeszłą środę 400k km , piękne uczucie ale też jednocześnie pewne obawy przed remontem?
Autko sprawdziłem osobiście na trzepakach i na podnośniku, tylne koła latają przez wyjechane gumy/łączniki, napędy sprawne jedynie dyfer troszkę się poci ale nie ma tragedii(tak sądzę wkońcu to 20 letnie auto) , uszczelka pod miską się poci , poprzedni właściciel zafundował mi wymianę pompy wspomagania(dolał czerwonego płynu i po kilkuset km auto zaczęło dziwnie piszczeć przy skręcaniu i jest wyczuwalne drganie na kierownicy. Poza tymi kilkoma błędami została tylko stylistyka, ogólnie jak narazie jestem bardzo zadowolony z zakupu, ponieważ wcześniej jeździłem hatchbackiem (fiat stilo 1.9jtd) a marzenie o a4b5 już od prawie roku mi siedziało w głowie
W planach mam zamiar podnieść moc do granic 200km, pomalować autko od nowa (jest już na lakierze kilka skaz m.in schodzący klar z maski i błotnika) założyć jakiś ciekawy felunek(bez konieczności obniżania auta nawet nie ma takiej opcji bo inaczej nie byłoby sensu kupować quattro) wymienić środek na recaro(marzenie odkąd zobaczyłem jak wygląda takie wnętrze na żywo) oraz myślałem o zakupie body od s4 a reszta wyjdzie w praniu
Dodaje kilka fotek mojej perły
Pozdrawiam!