Witam, odświeżę temat ponieważ mój przypadek może się komuś przydać, ostatnio i u mnie zaczęło coś trzeszczeć z prawej strony. Myślałem że miało to coś wspólnego z wymianą miski olejowej którą niestety rozbiłem, ale nie. Pierwsza diagnoza diagnoza mechanika to wymiana zawieszenia, ale skrzypienie wyskoczyło z dnia na dzień a nie stopniowo więc zacząłem sam szukać przyczyny. Po paru podejściach znalazłem, problem stworzył się w miejscu łączenia tego grubszego wahacza z belką podsilnikową , tam jest przykręcona taka poprzeczka pomiędzy lewym i prawym gniazdem wahacza i to tam skrzypiało jak diabli o dziwo na śrubie po lewej stronie, psiknąłem smarem w to jedno miejsce i jak makiem zasiał. Dodam że zauważyłem delikatne przesunięcie całego gniazda co mogło mieć wpływ na naprężenia śruby łączącej tę poprzeczkę, a skrzypienie wydawało się że wydobywa się z prawej strony.