Skocz do zawartości

Aleq

Pasjonat
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Aleq

  1. Contintental a także Uniroyal który należy do grupy Continential to opony o twardej gumie i się szybko zjeżdżają. Sam mam Uniroyale RainExperty i po 10kkm  mam już połowę bieżnika...  Na mokrym i wodzie trzymają jak diabli. Jazda typowo miejska. Co prawda to 14" w moim MK3 ale z kim rozmawiam to mówią to samo...

  2. W dniu 24.11.2017 o 15:26, Karol89 napisał:

    Posprzątane wiec jutro będzie padać

    Nie, to było tak. Auto umyte, to czyste będzie 3 dni. Dzień umycia, następny i pojutrze pada:)  Czyli 3 dni.

    Pogratulować tak zadbanej i doposażonej tfu dopieszczonej B6tki. Bezawaryjności i satysfakcji z pokonanych kilometrów. Powodzenia w dalszych modach. Choć chyba więcej się nie da. :banan:

  3. Tarczki w liczniku wyglądają kozacko. Mega mod. Sam nie lubię przebrokacenia, ale efekt jest super.  Ja swoje zimowe felgi dałem do pomalowania. Zmiana szaty graficznej.

    Co do felg kolegi. Bo ja wiem czy wyglądały by jako "małe"? Wg mnie nie. Jak to mawiają o gustach się nie dyskutuje. Nie mniej efekt jest na mega plus.

  4. 5 godzin temu, muunv napisał:

    Ja rowniez nie pierwszy raz widze jego „akrobacje”. Dla mnie pelen podziw dla niego, a jeszcze wiekszy dla osoby ktora kupi samochod nie wiedzac o jego stanie wczesniejszym.


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    Zgadzam się. Jak dzięki filmikom tego kolesia można się wiele dowiedzieć.  Nauczyć jak naprawić i jak naprawiają auta po dzwonach, stłuczkach.  Chociażby przy kupnie auta na co zwrócić uwagę. A ta wiedza jest bezcenna.

    Nie mniej zdziwienie mnie spotkało jak koleś naprawiając Volvo wyklepał podłużnice. Po czym odciął kawałek z 20 może 30 cm. I dospawał oryginalną końcówkę podłużnicy z logiem i naklejką Volvo.  Tak się to robi ot co.

    Jest koleś dobry w tym co robi. Nie mniej bałbym się niektórymi pojazdami jeździć wiedząc jak wyglądały przed jego czarowaniem. Bo inaczej się tego ująć nie da.

  5. 9 godzin temu, Bruuuum napisał:

    Ok, SZMATKĄ nie ręcznikiem (jeszcze lepiej) zdejmując smołę z lakieru pocierasz ją o lakier. Może zrób to kiedyś w mocnym oświetleniu i zobacz co się dzieje dokładnie na lakierze przy takiej partyzantce. Wszystkie ziarniste zabrudzenia filmu drogowego ściąga się bezpiecznie możliwie bez bezpośredniego fizycznego kontaktu, a chemią do tego odpowiednią + ciśnieniówką, nie tarciem szmatką z masłem, a potem "no coś porysował się ten lakier, nie wiem skąd"...

    Widzę, że jesteś taki ekspert z cyklu "nie znam się a wypowiem się".  Zostawię to bez komentarza. Nie wszystko usuniesz  dedykowaną chemią. Dzisiejsze łatanie dróg to jest serial z cyklu daj tłuczeń a ubytki się zaleje smołą.  Zwłaszcza przy tzw renowacji nawierzchni gdzie leje się smołę a potem dużą ilość tłucznia. Do pierwszego deszczu  jest najgorzej póki nadmiaru tłuczni nie spłucze deszcz. Cierpią szyby i karoseria mieniąc uszczerbkami. A potem już tylko pozostaje smoła.  Co do chemii dedykowanej jak już to nazwałem to w jej skład wchodzi rozpuszczalnik i by nie zanudzać "pół Mendelejewa".  I nie jest ona tak łagodna jakby się to zdawało...

  6. Czyściłeś kiedyś takie zanieczyszczenia? Zapewne nie więc się kolego nie wypowiadaj. Jak wszystko w życiu trzeba robić z głową.

    Bo pisanie takich rzeczy nie wnoszących nic to tematu mija się celem...  Gdzie ja napisałem, ze trzeba trzeć? I ręcznik? Hmmm... chyba mam inny język na klawiaturze OS ustawiony skoro tak to przeczytałeś. Muszę zmienić setup.

  7. 8 minut temu, Gifix napisał:

    :o masła chce używać, burżuj :grin:

    NO co, każda metoda jest dobra pod warunkiem, że skuteczna i bezpieczna dla nas i auta. Nie każdy ma dostęp  do chemii a wyjazd specjalnie do miasta po zmywacz dedykowany czy inny środek jest mało sensowny. Podałem uczciwie opcje z których korzystałem.

    PS. Kolega nie potrzebuje całej tony do czyszczenia czy też kg mam nadzieje. Znam cenę masła...

  8. Poza "chemią dedykowaną" możesz spokojnie użyć uwaga niesłonego masła+ szmatki. I tym zmyć lub też rozpuszczalnik ekstrakcyjny też szmatką zmywać!!! Nie nitro. Zasada co do węglowodorów bo takim jest smoła.  Gęstszy węglowodór rozpuszcza rzadszy. Co do rozpuszczalnika jest bezpieczny ale najlepiej potem wodą go spłukać z miejsca gdzie było czyszczone.

  9. Patrząc po specyfikacji oleju napędowego chociażby z Orlenu to liczba estrów tłuszczów itp tzw FAME jest do 7% i tyle maks może być( tyle dopuszcza max Unia Europejska). Z tego co pamiętam to chyba Statoil/Circle  K na zimę nie stosował dodatków FAME. Bynajmniej tak było rok temu. Notabene nie wiem czy wiecie Koledzy w zależności od temp jaka panuje czyli od pory roku zmienia się paliwo na stacjach. O coraz mniejszą temperaturę krzepnięcia. W ON liczą się jeszcze przede wszystkim liczba cetanowa i indeks cetanowy. Odsyłam do google co znaczy co(cetany i inne).  Nie mniej im wyższa liczba cetanowa to lepiej.

    Co prawda nie w Audi ale w moim drugim wozidle z silnikiem 1.9 TDI 90KM (Golf MK3) na baku między Vervą a zwykłym dieslem niekoniecznie z Orlenu robiłem o 100 do niemal 180km więcej na tankowaniu. Dojazd do pracy 28km w 1 stronę. Na 45 litrów 1050 do niemal 1200 km na tankowanie w sezonie letnim. By nikt mi nie zarzucił, że pali mi w zimie 4,5l/100km. Więc lanie "lepszego" paliwa ma sens wg mnie. Chociazby na samym spalaniu. No i nawet poczciwy VW jest i był żwawszy. Jeśli nie chcesz tankować "Vervy"  nie musisz. Jednak zaleca się na raz na jakiś czas zalać lepszego powera.  No i złota zasada zimą. Nigdy przy dieslu nie schodź z poziomem paliwa do rezerwy. Z racji tego, że przy niskich temperaturach powietrza z oleju wytrąca się parafina może i nawet woda. Zwłaszcza jak tankujesz na nie brandowych stacjach, gdzie jakość paliwa może być różna. Unikniesz problemów z odpaleniem samochodu a co za tym idzie zapchania filtrów.

    Zainteresowanych odsyłam:

    https://pl-pl.facebook.com/Diesel-bez-biokomponentów-1256066087741591/

  10. Ja nie twierdze, że opona 235 do 200 konnego auta to przesada. I tak nie napisałem.

    KubiaK: Jak już pisałem wyżej szersza opona to większe opory toczenia powietrza masa itp. Przez to masz "uczucie" mułowatości. Do tego pewnie jeszcze dochodzą koleiny. I milion innych czynników.

     

  11. Tak, miałem to na uwadze pisząc tamtego posta. Sam jeżdżę na 16" mimo :quattro:  i automatu. Bardziej kwestia komfortu z względu na piękne drogi wlkp i dolnego śląska ^^.  Na czym się porusza to kwestia wyboru i gustu. A tu każdy ma inny. Jednemu podoba się córka a drugiemu teściowa. Ale stwierdzenie, że węższe opony się  szybko zjeżdżają imho jest brednią lub conajmniej bajką. Wszystko zależy od sposobu ich traktowania czyli stylu jazdy.

    PS. Fakt zeszliśmy z tematu i to mocno.  Co nie zmienia faktu, że każdy ma inne odczucia. Pisałem o gustach.

    Nie, zimą mam 16". Przy hamulcach 320/288 mniej się nie da:P Auto mam od niecałych 10 miesięcy.

  12. Hmmm.. Ja jednak zaneguje.

    Ale za to upierasz się, że węższe "szybko znikają" jak to określiłeś. Bo to stwierdzenie można wrzucić między bajki. Tak samo jak przy napędzie na przód lepsze(mniej podjechane/większy bieżnik itp) opony też na przód. To zauważ jedno. Zobacz ile osób jeździ na 16. I nie mam na myśli tu sezonu zimowego.

    6 godzin temu, Fido napisał:

    Jak pisałem wcześniej, załóż sobie 205/55/16 to przekonasz się że szybko znikną.

     

     

  13. Eh, każdy ma prawo wyboru i wybrać to co mu bardziej odpowiada. Oczywiście uwzględniając to co  przewiduje producent auta.  Ja podałem przeciw i za szerokim oponom.  Co do 17". Skoro producent "przewidział" montaż danego rozmiaru umieszczając go na wlepie w drzwiach to ma ono sens. Rozmiar został dobrany na teoretycznie względem parametrów auta. Czasem nawet większe rozmiary są montowane przez użytkowników i pasjonatów danej marki. Kwestia to już indywidualnego gustu ew. komfortu jazdy.

     

     

  14. Węższa opona to większy nacisk na cm2 na powierzchnie asfaltu więc o utracie przyczepności o takiej ogromnej nie ma tu mowy. Szersza opona to większe opory toczenia. Większy hałas, spalanie itp.  Ba nawet komfort jazdy np: w koleinach.  Przy szerszym ogumieniu zjawisko aquaplaningu występuje przy już przy niższych prędkościach względem węższych opon. A to zjawisko jest nie jest pożądane... do tego niebezpieczne. Dlatego przy wyborze opon trza się kierować pewnym kompromisem. Uwzględniając jakimi drogami się poruszamy. Czy jest to miasto czy trasa itp.

    Także Kolego Fido nie wiem po co tu ta jałowa dyskusja i upieranie się przy 17".

×
×
  • Dodaj nową pozycję...