KierowcaTadek

Dziś wpiąłem się wakuometrem w wężyk N75 <-> Grucha turbo i pojechałem Podciśnienie wyglądało ogólnie tak: Im szybciej tym podciśnienie malało. Jadę sobie i było 0,4 0,5. Im szybciej tym spadało do około 0,2 Przy wciśniętym sprzęgle skakało na 0,7 i tak się trzymało póki nie puszczę. Puszczam sprzęgło - około 0,4 0,5 Przyśpieszam - spada 0,5 0,4 0,3 0,2 0,1 przy obrotach około 3000 Przy postoju na luzie - okolice 0,7 Wyłączam silnik - odrazu spada do 0 Przy teście 011 BS - trzyma 0,7 i spada do 0, wraca do 0,7, spada do 0 i tak ciągle.

Króciec jest ok ale widzę olej w przewodzie podciśnieniowym do serwa. Poprzednia pompa pchała mi olej, kupiłem drugą i tak tak samo. Ciekawe czy do paliwa też puszcza olej ... Mam coraz mocniejsze szarpnięcie przy nagłym dodaniu / puszeniu gazu. Zastanawiam się więc czy tamtą poprzednią rozkręcić i spróbować zregenerować tyle, że skoro tak mówisz to szkoda mojej forsy bo zestaw uszczelek jest drogi, a z drugiej strony używane pompy też mogą już walić olejem ... Ogólnie to bym chciał odpłatnie wypożyczyć pompę na testy bo ten losowy hebel jest już niemożliwy ...

Mam chwilową przerwę w diagnozowaniu auta ale niedługo jadę dalej z koksem. Zostanie wreszcie zaślepiony ten EGR no i mam jedną pompę Vacuum Bosha w garażu. Model napewno nie Q ale jeden z tych troszkę starszych, ten bez wad. Rozmontuje ją i zobaczę czy nadaje się do regeneracji. Gdyby korpus był cały to w sumie wymieniając wszelkie uszczelki uzyskam fabryczne parametry ?

Tymi dziurkami zawsze wywalało mi zawsze olej. Po czyszczeniu do tej pory nie wywaliło a minęło coś około 2 tygodnie i nadal czysto hmm... A zrobiłem jakieś 800km i sucho. EGR już zrobiłem tak jak mówisz. Wężyk, śruba na wcisk, opaski itp. Te otwory boczne zakleję taśmą piankową, grubą i zobaczę czy ją zerwie ale czytałem coś gdzieś kiedyś, że one tam są bo być muszą. Pełnią funkcje jakiegoś odpowietrzania albo coś w tym stylu. Zgłębię dziś temat co to jest i co można z tym zrobić. Tak czy srak to niedługo się pozbędę EGR na stałe ale jeszcze nie teraz. Co dzień mam trasy i nie chce nic tam urwać na amen bo auto potrzebne.

Świeże info. Przed ruszeniem w trasę zakleiłem mocną taśmą ten fiutek na EGR. Okleiłem tak porządnie, wielowarstwowo, ścisło. Po przyjeździe patrzę na EGR a taśmę zdmuchnęło. Czyżby wydostawało się tamtędy powietrze z układu z takim ciśnieniem, że zerwało mocną taśmę montażową ? Nie robiłem logów ponieważ lało razem ze śniegiem przy temperatur 2 - 4 stopnie, a na letnich kapciach nie chciałem latać po 160 km/h w takich warunkach. Kapcie zimowe dziś przyjechały, jutro sobie zmienię, ale wracając do tematu to auto w trasie było jednak słabawe jak zwykle tylko nie wiem czy nie odrazu zdmuchnęło tą taśmę z EGR. Dziś zaślepiłem fiutka na EGR już na pewniaka i zobaczę w trasie czy ma to jakiś wpływ.

EGR to nie jest problem tak ogólnie. Przecież nie pokona mnie jakaś śruba. Ja się zastanawiam czy właśnie nie próbować regulacji tego cięgna. Wiem, że w tym aucie to było grzebane nie raz. Może kiedyś ktoś tam paluchy wsadzał i kombinował. Ja auto mam 3 lata. W pieszym roku raz wpadło w tryb awaryjny, za rok drugi raz, w tym roku trzeci i czwarty raz no i poleciały graty na stół. Może to turbo było kombinowane bo już mu się zdarzało szwankować i teraz jak jest poprawnie wyczyszczone i to nie współgra z ustawieniem cięgna które kiedyś ktoś majstrował. Teraz przy czyszczeniu nikt nie ruszał tej regulacji. No bo na podstawie logów da się wywnioskować czy geometria turbo działa jak nalezy? Bo może zostało zwyczajnie źle zmontowane ?

Porównuje to do momentu przed wjazdem na czyszczenie turbo, kolektorów i egr'a. Przed wjazdem na operację nigdy nie miałem buta w podłodze aby skutecznie przyśpieszać, po wyjeździe mam but w podłodze i rozpędzam się wolniej, do tego wyraźnie czuje jak turbo włącza się do akcji dopiero od okolic 2200 - 2400 RPM - a tak nie było. Po prostu wiem, że brakuje mi sporo mocy i na necie odnalazłem mnóstwo identycznych tematów typu: "tylko wyczyściłem to i tamto, nie mam mocy po złożeniu" Muszę podjechać na kanał. Do turbiny od dołu wchodzi rura od intercoolera jak dobrze pamiętam. Może tam pękła rura, mocowanie, cokolowiek.

Pompa sprawdzona na 100 sposobów sprawna, serwo nowe, tarcze, klocki nowe, zaciski full regeneracja, przez układ przepuszczone blisko 3 litry ATE SL6, przewody zdrowe, przewody pompa - serwo nowe, zaworki zwrotne nowe, odpowietrzane kilka razy, łącznik już nie łączy tylko trzyma bo przepuściłem przez niego przewód. Pompa hamulcowa tylko chyba została .. Tak czy srak, po odczepieniu zasilania klapy gaszącej poczułem, że jest lepiej i zobaczymy jutro czy znowu będę czuł lepiej czy to tylko auto chwilowo się ze mną bawi. Zobaczymy logi.

Sprawdziłem właśnie klapę. Faktycznie przecież strzykawką można ją sprawdzić no i stety / niestety trzyma podciśnienie ale ciągle jest szansa, że była źle sterowana przez N239. Czytałem o tym na necie jak klapa dusi ludziom silnik. Tyle, że jeżeli trzyma podciśnienie to znaczy, że poprawa moich hamulców była chwilowa. Zobaczymy jutro na testach i w poniedziałek w trasie. Vacuum mam ten najnowszy model "Q" który nie ma tej przypadłości. Wszystko tam jest i tak sprawdzone 20 razy w poszukiwaniu przyczyny hebli. A tak głupio zapytam. Jak odpinam wężyk od EGR i go zaślepiam to ten wystający fiutek z EGR też zaślepiać ?

Są postępy ale to jeszcze nic pewnego. Odłączyłem przewód od klapy gaszącej. Przewód zaślepiłem. Odniosłem wrażenie, że auto lepiej się zbiera. Jestem tego prawie pewien ale nie na 100%. Potrzebuje dłuższego testu. Testy 003+008+011 wykażą czy coś się zmieniło w przepływie powietrza ? Wykonam je albo jutro albo w poniedziałek. Pisałem też wyżej, że mam problemy z losowym hamulcem. Po odłączeniu klapy gaszącej hamulec był skuteczny i za każdym razem taki sam. Próba była za krótka ale w poniedziałek jadę w trasę i przez miasto więc będę miał prawdziwy test. Będąc na postoju męczyłem hamulec i nie mogłem zamęczyć pompy vacuum. Nawet na jałowych obrotach pompa nadążała i pedał ciągle schodził bez oporu. Pytanie jak zaworek N239 i klapa gasząca miały by wpływać na skuteczność hamowania ? Dziura w membranie klapy gaszącej ? Składało by się to w całość. N239 łączy się z N75. N75 łączy się z z całym układem podciśnienia. Dziurawy układ podciśnienia to również hamulce w kratkę. Narazie za mało się przejechałem ale jednak czuję, że była i lepsza moc i lepsza skuteczność hamowania. Równie dobrze mogło być to chwilowe. W poniedziałek po trasie dam znać czy coś się zmieniło. Zmiana na plus po odłączeniu klapy gaszącej to jedno. Luźna rura na wejściu do IC też swoje robi i trzeba się tym szybko zająć bo bez tego nie odczuję pełni zmian. Cóż, mam wielką nadzieje ale czuję też, że mogę się cholernie rozczarować. Jak nic nie wypadnie i pogoda będzie dobra to jutro pojadę zrobić 003+008+011.

Nie zaślepiłem EGR. Nie mogę ruszyć śruby i mam wrażenie, że się urwie. Kupię jakiś odrdzewiacz i smar i zrobię z nią porządek. Popatrzę jeszcze na klapę gaszącą. Może faktycznie dusi przepływ powietrza. Znalazłem jeszcze coś innego. Olej sączy się z rury dolotowej w miejscu wejścia w intercooler. Skoro sączy się olej to powietrze tym bardziej. Owinę folią miejsce łączenia i zataśmuje z dwóch stron obok. Jeżeli będzie nieszczelność to wysadzi folię. Warto podłączyć się pod gruszkę wakuometrem i zobaczyć podciśnienia w trakcie jazdy ?

Przepływka wyczyszczona i bez zmian ... Zużyłem całą puszkę Valvoline EGR / Turbo cleaner. Wyczytałem mnóstwo postów, że ludzie tym skutecznie czyszczą więc użyłem. Loga nawet nie robiłem ale nie wiem czy jest sens skoro brak zmian. Zamówiłbym nową ale ja wjechałem do warsztatu z mocą i zacinającym się turbo, a wyjechałem bez mocy ale ze sprawnym turbo. Jakoś nie wierzę w przepływkę bo leżała nieruszana cały czas. Czy logi wskazują jednoznacznie, że to 100% przepływka nie działa jak trzeba ? Bo przyczyna, przyczyną ale może sama przepływka też do wymiany. Czy nieszczelność głęboko w dolocie będzie wpływała na jej wyniki skoro MAF jest przy wlocie powietrza ? Czy jeżeli logi mówią, że turbo pracuje jak trzeba to na 100% sztanga, grucha, geometria są poprawnie złożone ? Blachy do EGR nie dotarły więc nie odcinałem go. Jutro powinny już być.

Rozumiem. Czyli idziemy bardziej w stronę uwalonej przepływki ale jakim cudem skoro wjechałem ze sprawną a wyjechałem z uszkodzoną ? Blachy do EGR powinny jutro przyjechać. Jutro postaram się też wyczyścić przepływkę. Te tematy na necie o czyszczeniu turbo / egr pasują do mnie. Ludzie wyciągali sobie EGR do czyszczenia, montują a tu jeb, to samo co u mnie. Auto śpi do 2400 RPM. BS003 zrobiony wczoraj http://log.malonetuning.com/chart/33969#H8KLCADCs1bDr1kCA03CjkEKw4MwDATDv8KiwrMFw7XCpcKfMT7CqMK1cAXCiRVkJcKkfX3CkxhKwq%2FCszvDrMKmBMOGwrNuwozChcKcOjvChFvCiDkkeMOqw7zCkMOGWE3Dl8KlH3jDgElNPnzCtsKgcmMjZxhJw5vDmBxdcUfDmsOlNMKGQ8Klw6DDu8KHw4DCpMK%2Bw7xSwo7CtcK%2FIAbCiBfCpsOVwrUvwpPCjCvDt8Kcwr8hw7rCmMOEwqQAAAA%3D Nic nie kombinowałem z wężykiem w przypadku BS003 jak by co.

Czytałem sporo tematów typu brak mocy po czyszczeniu turbo / egr i zaskakująco wiele ich jest. I wszystkie wyglądają tak samo. Turbo ma opóźniony zapłon po zabiegu czyszczenia EGR. Dokładnie tak jak u mnie. Brakuje mocy, turbo budzi się od 2400 RPM ( tak przynajmniej czuje jak jadę ) Zamówiłem już wczoraj dedykowane zaślepki pod EGR. Coś mi mówi, że albo to wszystko zostało źle złożone i jest nieszczelność albo EGR został zabity podczas czyszczenia specyfikami. Tak jak pisałem wyżej w poście nr7 jedna z uszczelek poszła stara + silikon lub sam silikon. Czy taka drobna nieszczelność na łączeniu EGR z resztą dolotu może powodować problemy które mam? Czy taka nieszczelność powinna być słyszalna ? Zamawiam uszczelkę pod EGR i środek do czyszczenia MAFa.

Oczywiście.

Witam, mam logi Tutaj biegi 3 , 4, 5 ze zdjętym wężykiem podciśnienia od EGR link Zalogowany został drugi raz kawałek 4 biegu niechcący. Tutaj biegi 3,4,5 z normalnie podłączonym EGR LINK Auto nie chciało na 5 biegu lecieć więcej niż 160 km/h. Nie miałem idealnych warunków do testów. Trochę tłoczno było i pogoda tragiczna, więc nie dałem rady na 4 biegu zamykać obrotomierza. Czy te logi są wystarczające ?

Ale najpierw wyłożę karty na stół. Opis całej sytuacji: Turbina wymagała czyszczenia ponieważ odcinało ją przy 3500 RPM. Auto odstawione do mechanika. Czyszczeniu poddane zostały oba kolektory, turbo, EGR i jak coś tam po drodze się nawinęło to też. Po tym czyszczeniu turbo już się nie zacina i jak logi pokazują pompuje sprawnie ale nie mam mocy na 4 i 5 biegu jaką miałem przed czyszczeniem. Zrobiłem: - wymieniłem wężyki podciśnieniowe - N75 elegancko wyczyszczony i sprawdzony - filtr powietrza ok - nie widzę nigdzie dziur w dolocie - uszczelki ELRINGA wszędzie nowe z wyjątkiem EGR bo nie pasowała. Z tego co pamiętam to mechanik użył starej i nałożył silikon bądź dał sam silikon. - gruszka turbiny jest szczelna, sztanga chodzi elegancko. Graty czyszczone były chemią typu zmywacz do hamulców WURTH + preparat do czyszczenia turbin i EGR. Wszystko oczyszczone z brudu, wytarte, przedmuchane sprężonym. Czy ta chemia w jakiejkolwiek postaci mogła zabić przepływkę ? Nie wiem jak, opary jakieś ? Moduł filtra z przepływką cały czas leżał nieruszany obok. Nikt tam ręki nie wsadzał. Czy jest opcja, że to EGR i jego niepełnosprawna uszczelka bądź innego jego uszkodzenie podczas czyszczenia robi tu zamieszanie ? Jak zbadać egr aby go wykluczyć ? Zaślepić, odłączyć podciśnienie od niego? Zrobić to i to ? Czy jest możliwe, że przepływka byłą uwalona wcześniej ale nie odczuwałem tego ponieważ turbo było brudne, kolektory tez nie takie drożne i poprostu nie było czuć, że coś jest nie tak bo potencjał turbiny zanikał w syfie lub ECU tak to wystroiło, że nie było tak czuć? Muszę jednak dodać, że kolektory jak na mój przebieg ( 400tyś, a w realu pewnie z jakieś 600 tyś były w dobrym stanie i nie były mocno zatkane, auto robi trasy z prędkościami 100 - 140 Km/h )

BS 003 http://log.malonetuning.com/chart/33969#H8KLCADCs1bDr1kCA03CjkEKw4MwDATDv8KiwrMFw7XCpcKfMT7CqMK1cAXCiRVkJcKkfX3CkxhKwq%2FCszvDrMKmBMOGwrNuwozChcKcOjvChFvCiDkkeMOqw7zCkMOGWE3Dl8KlH3jDgElNPnzCtsKgcmMjZxhJw5vDmBxdcUfDmsOlNMKGQ8Klw6DDu8KHw4DCpMK%2Bw7xSwo7CtcK%2FIAbCiBfCpsOVwrUvwpPCjCvDt8Kcwr8hw7rCmMOEwqQAAAA%3D

Błędów nic. Zamęczyłem brykę żeby jakieś wywołać i nic. Vacuum bardzo możliwe, że się kończy ponieważ zmagam się z losowym hamulcem. Raz auto staje w miejscu ( naprawdę ), innym razem słabo hamuje i to się zmienia w sumie na przestrzeni krótkich odcinków. Serwo nowe, tarcze klocki nowe, instalacja podciśnienia nowa, zaciski full zregenerowane. Tyko pompa hamulcowa została ale czy przez pompę hamowałbym aż tak losowo ? Filtr powietrza wydaje się ok. Nawet brudny nie jest. Czy logi jednoznacznie wskazują na przepływkę? Czy nie widać w nich problemów z turbiną ? Bo zastanawiam się czy kupić nówkę przepływkę i wstawić ją tak aby nie było śladów użycia i w razie czego zwrócić jeżeli to nie to.

Proszę o analizę logów. Auto nie ma przyspieszenia na biegach 4 i 5. 1,2,3 idzie dobrze, 4 słabo, 5 bardzo słabo. Turbo budzi się jakby dopiero od około 2400 RPM. N75 sprawdzony, wężyki podciśnienia wymienione. Logi: 000 Link 001 Link 003 Link 004 Link 008 Link 009 Link 010 Link 008 010 011 Link 008 018 023 Link Logi 8,10,11 to połączenie jazdy na biegu 3,4,5