Witam, szukam rozwiązania problemu niedziałającego jednego z czujników parkowania z przodu.
Chodzi o lewy-środkowy czujnik, jest nieaktywny, tak jakby nie działał, jednak wytargalem zderzak, wymieniłem czujnik, podmieniałem w inne gniazda i ciągle problem występuje w tym jednym lewym-środkowym gnieździe...
Dlatego wykluczam awarie czujnika a poszukuje winy w wiązce, z tym, że nie wiem gdzie mogę szukać dokładnie. Wiem, ze moduł jest w bagażniku, a gdzie idą kable z przodu? Może maja jakieś wrażliwe miejsce podatne na przetarcia kabli?
Ktos już bawił się w takie zagadki? Szukanie igły w stogu siana, ale światło w bagażniku również mi nie działało bo przewody okazały się przetarte, więc może tutaj tez maja jakieś miejsce, gdzie są powyginane i podatne na takie sytuacje? ?