Czołem!
Otóż w mojej B6 napotkałem na problem dotyczący żarówki kierunkowskazu prawego przedniego. Wczoraj spaliła mi się żarówka - o czym poinformował mnie komputer. Pojechałem do sklepu, kupiłem dwie (na wszelki), wymieniłem, działa. Jednakże po paru minutach i przejechaniu może dwóch kilometrów od domu żarówka przestaje działać.
Pomyślałem hmm, może wadliwa sztuka. Wróciłem, wyjąłem lampę, wyjąłem żarówkę - nie jest spalona! Po ponownym jej włożeniu do lampy i zainstalowaniu wszystkiego na miejsce problem znikł, ale znowu na chwilę...
Wie ktoś, co może być tego przyczyną?