Jest to Audi A4 B5 silnik ABC, manual, sedan z lutego 97, napęd na przód, hamulce z ABS i ESP ale chyba tylko przy ruszaniu działającym. Przewód jest gumowy, dość gruby i twardy. Płyn właściwie to był wymieniany, bo 2 miesiące temu jak pisałem wcześniej, ciekł prawy tył i płyn zdążył w większości uciec. Teraz już też dolałem około 0,5 litra, ale układ nie jest na razie zapowietrzony, można jeździć, tylko na parkingu koło stoi w kałuży z płynu.
Może napiszę jak ja to widzę. Ściągam koło, wyciągam linkę ręcznego, odkręcam zacisk od jarzma. Odkręcam przewód hamulcowy (w zbiorniczku płyn pod sam korek). W nowym zacisku popuszczam odpowietrznik, wkręcam w miarę szybko przewód do nowego zacisku. Jak płyn zacznie uciekać odpowietrznikiem, zakręcam go. Zakładam zacisk z powrotem, podpinam ręczny. Pompuję pedałem aż będzie twardy i trzymam wciśnięty. Druga osoba, popuszcza odpowietrznik, gdy pedał zacznie opadać, zakręca i tak ze 3- 4 razy. Cały czas kontroluję poziom w zbiorniczku. Może takie coś zadziałać?
Głównie zależy mi, żeby nie zapowietrzyły się pozostałe koła, bo mam zamiar to robić na parkingu i niestety warunki spartańskie. Oczywiście uważam, żeby nic nie rozlać, bo z bloku patrzą.