PawełB6

Dokładnie, nie zaśmiecając juz, jeszcze sie jedynie wytłumacze.. tak jak pisałem wcześniej, nie ja robiłem, nie w moim aucie, generalnie wiem tyle że wymieniane były od dołu Czemu tak, wiem tylko tyle że miało być jak najtaniej.

Ja wiem że średni pomysł z robienie tego od dołu ale osobiście widziałem gdzie właściciel chciał jak najmniejszym kosztem zrobić i jakoś to działało Skowrix, masz racje hehe..tak jak pisałem ja bezpośrednio w tym nie robie także i często używam skrótów myślowych które wiem że osobe w branży będą raziły, bo mam podobnie w swojej Też uważam że jak już robić, to nie tanio a porządnie, bo tanio nigdy nie wychodzi tanio ale jakoś tak mi sie z tymi pierścionkami nasunęło na myśl..

Myśle podobnie jak Zionx Wymieniać słupek, nawet go sprawdzając to dalej nie wiadoma, bo może być podobnie "przygotowany" pod handel i wtedy klops Z własnego doświadczenia z 1.8t i z tego co czytam na forum, jak sie kupi używany słupek to zaraz wyjdzie napinacz,może wyjść głowica itd itp.. Oczywiście może ale nie musi. Wrzuć jakiś filmik jak ten silnik wogóle chodzi, wiadome że nikt nie będzie w stanie zrobić z tego diagnozy, ale jakoś ciężko mi uwierzyć, że autem jeżdzić i miałoby być coś nie halo z tłokiem. Jak spala olej, to gniazda zaworowe do uszczelnienia, ewentualnie można by pierscienie od doły przez miche wymienić, od razu czyszczenie misy i smoka. z tym że przed remontem poczytałbym troche i dokształcił sie jakie ewentualne bolączki od razu usunąć. Wg mnie w 5tys można by silnik ogarnąć na tip top jeżeli nie wyszło by coś naprawde grubego.

Kata bardzo często sie wywala żeby mniej sie grzało turbo. Kurcze nie zrozum mnie żle ale z tego opisu diagnosty wynika jedynie że auto nadaje sie do remontu, nie ma tam nic co by dawało podstawe do tego że jakieś wady były ukryte, a jedynie to daje jakieś szanse na "ugranie" czegoś. Na pewno na umowie masz taki zapis że zapoznałeś sie ze stanem technicznym auta. A powiedz, bude dokładnie sprawdzałeś? Jeżeli karoseria jest w ładnym stanie to wydaje mi sie że taniej i zdrowiej dla Ciebie będzie po prostu ogarnąć ten silnik.

Moge nawet potrójnie płacić, ale auta nie zostawiam i tyle Wiem że czasem ciężko dograc to czasowo,ale już w wielu miejscach i u wielu mechaników przekonałem sie że to popłaca i póżniej nie jestem zdziwiony jak jakieś plastiki są pęknięte czy coś w tym stylu. To nie jest kwestia zaufania a podejścia do auta, na autach mam powłoki zabezpieczające, tak samo na felgach i zawsze mówie że moge i więcej zapłacić ale nie chce żeby po robocie było pół auta do ponownej korekty, dlatego prosze o delikatność bo niestety w obecnych czasach wszędzie idzie sie na masówki.. Prywatnie mam lodziarnio-kawiarnie i usługi detailingowe.

Sam, nie robie bo nie zajmuje sie mechaniką, a kosmetyką Robie u znajomego mechanika, z tym że cały czas jestem przy aucie (takie moje skrzywienie NIGDY nie zostawiam auta jak ma byc coś robione) Co do kosztów, będe mógł Ci napisać pewnie w weekend bo dziś dop kupiłem głowice i czekam na przesyłke, głowice oddam do obrobienia. I potem skręcanie. Ale tak z grubsza w koszty trzeba wliczyć: 1. Zakup głowicy ok600-800 2. Obróbka jej (chyba że kupisz już po obróbce) ok400 3. Zestaw uszczelek- nie ma sensu na tym oszczędzac ( w tym też uszczelka głowicy) ok 300 4. Śruby do przykręcenia głowicy ok100 5. Płyn 35zł, olej w moim przypadku ok 140zł, filtr nie pamiętam ile dałem Ja najprawdopodobniej będe miał taniej policzone za obróbkę głowicy ale liczyłem sie z kosztami ok2tys Do tego dochodzi robocizna,zapytam ile za coś takiego by policzył, bo ja mam robione w zamian za ogarnięcie lakieru w jego aucie. Ale w pierwszej kolejność poproś o zmierzenia ciśnienia na cylindrach. Jezeli na którymś będzie niższe to bądz raczej gotowy na głowice bo mała szansa samej uszczelki niestety

Kolego przeczytaj mój post. Miałem dokładnie takie same objawy..

U mnie było podobnie,tzn od kupna auta był problem dymienia. Na poczatku było tak że na zagrzanym aucie jak spadały obroty do jałowych po chwili szła mega chmura, po czym zaczynał dymić jednostajnie jak na Twoich filmikach. Piersza diagnoza to odma, wymieniłem od razu czyszcząc wszystkie rurki. Na chwile było lepiej ale później znowu to samo, w między czasie wymieniłem napinacz na ory bez wtyczki, wyczyściłem miske smoka, konkretną płukanke silnika zrobiłem a problem sie powiększał. Mianowicie po odpaleniu też zaczeła dymić. Sprawdziłem ciśnienie na cylindrach i wyszło na 2gim mniejsze niż na pozostałych. Tydz temu zdjąłem głowice i sie okazało ze była na 2 cylindrze walnięta w dwóch miejscach. od czyszczenia odmy zrobiłem z 5tys km a wszystkie rurki i sama odma znowu są zawalone mazią. Auta jeszcze nie złożyłem ale wydaje mi sie że od poczatku problemem była głowica i Tobie też radziłbym iść w tym kierunku. Aaa....przy wymianie odmy wyciągane było turbo i oddawane do sprawdzenia i było lux. Też nie mam kata tylko dp a silnik bex

Witam, Odgrzewam kotleta, ale dwa dni temu zdjąłem głowice i mam walniętą w dwóch miejscach na 2 cylindrze.. Gadałem ze znajomym co mi to robi i mówił mi że to już 4 głowica którą zdejmuje i miały dokładnie w tym samym miejscu pęknięcia. Powiedz mi co trzeba potem zmienić żeby taką głowice wsadzić? tzn czy trzeba coś zmieniać. Z jakich silników te głowice o których piszesz? U mnie w bexie awaria.

A na kompie nie wyskakuje błąd przepalonej żarówki? Dużo rzeźby z podłaczeniem długich do ledów? Bo z tego co zrozumiałem podłączyłeś to jako bileda

A napisałbyś coś więcej co i jak i jakie koszta? Może jakieś foty?

Koledzy przeczytałem cały temat, i cały czas jedna rzecz mi chodzi po głowie. Ok, była mowa o rozmaitych "żarówkach" led, o hidach, soczewkach halogenowych przerobionych na bi, ale nikt nie poruszał pomysły wsadzenia soczewki led np koito. Ma ktoś z tym jakies doświadczenie? Zapewne będzie poruszana kwestia że koszty podobne jak montaz xenonu,no ale znowu "ale" Majac lampe halogenowa, z tego co sie orientuje nie wystarczy sama soczewka xenon, a cala lampa - czyli kolejny koszt Druga kwestia przy lampie wyładowczej,podczas odpalania, znacznie szybciej moze policjant czy diagnosta doczepic sie o brak poziomowania czy spryskow. Przy ledzie o "rozsądnej" barwie jest to mniej zauwazalne przez brak rozgrzewania. Moje rozkminy sa spowodowane wlasnie tym ze mam zwykle halogeny bez spryskow i zastanawiam sie w jakim kierunku isc Na pewno nie usmiecha mi sie bawic w przeróbki z samopoziomem i spryskami. A co Wy o tym myslicie?

Temat napinacza wałkuje od chyba września i w sumie posty Wylye'a skłoniły mnie do wymiany napinacza na ten bez wtyczki. Zadam może głupie pytanie, ale nigdzie w okolicy nie mam ASO Audi, macie może jakieś pewne punkty gdzie mógłbym zamówić oryginalny napinacz? Bo na portalach to co drugi jest ory BTW. Czyszczenie miski i smoka wczoraj odbębniłem, mimo że kolega mechanik sprawdzał kamerką, i stwierdził żebym sam sobie odkręcał bo to bez sens, Tak po zdjęciu misy i wyjęciu smoka odszczekał. Także jak ktoś jeszcze ma wątpliwości czy to robić moge podesłać foty

A czy ja napisałem że jest technologią z kosmosu? Zwyczajnie nigdzie ten temat nie był poruszany, czy wszystkie 1.8t mają te same normy olejowe. Powiem szczerze nigdy w poprzednich autach nie zwracałem uwagi na normy a jedynie na lepkość, ale fakt że zawsze miałem wolnossące benzyny. Ten silnik w początkach użytkowania zaczął mnie troche drażnić dlatego zacząłem sie wgłębiać w dokładniejsze wymiany "cześci" eksploatacyjnych Maniek Dzięki za konkretną odpowiedź! Raczej będe sie skłaniał do 5w40, bo w sumie powody o których czytałem nawet tu w temacie są dość racjonalne.

Koledzy, tak czytam i czytam i nie wiem czy przeoczyłem, ale nigdzie nie trafiłem na to jakie normy ma mieć olej do silnika BEX. W jednym poście na początku przewineła sie norma 503.01, był też kilka razy proponowany olej który ma normy VW 502.00, VW 505.00 . I teraz już zgłupiałem. Chciałbym wlać olej Valvoline, ale z normy 503.01 jest tylko SynPower XL-III ale on ma klase lepkości 5W30 - a jak już wyczytałem ta klasa nie jest dobra do tych silników. Szukając dalej wśród Valvoline ale z lepkością 5W40 są z normą: * 502.00 505.00 1.SynPower 2.SynPower MST C3 (+ norma 505.01 ) I teraz już zgłupiałem który kupić. A może faktycznie Valvoline nie ma oleju o takiej lepkości spełniający normy pod BEXa? Dlaczego tak sie skupiłem na Valvolinie? We wszystkich autach które przewijały mi sie przez "rece" wlewałem zawsze oleje tej firmy i zawsze była zauważalna pozytywna równica w pracy i ewentualnych ubytkach. Licze na jakieś konstruktywne podpowiedzi i z góry dziękuje!