Witam,
Pacjent: A4 B5 1.6 (1996),
Dolegliwość: Tapicerka dachowa,
Objawy: Się odkleiła i zwisa.
Opis: Jak pewnie Wam wiadomo materiałowa tapicerka, wyklejka (czy jak to tam nazwać) w tym modelu, to jeden kawał materiału zapodany od linii szyb z jednej strony, poprzez dach, do lini szyb po stronie drugiej. I analogicznie przód-tył. Tak? Otóż ostatnio w moim Rudzielcu owy materiał stwierdził pewnej nocy, że "jemu to wisi" i w sposób nagły sobie zwisł na całej powierzchni dachu (tylko dachu - słupki się trzymają). Odkleił się, odczepił... nie wiem - przestał tworzyć integralną jedność z dachem i zamienił się w zwisający wór.
Pytanie: Czy zna ktoś jakiś sposób na własnoręczne wyleczenie onej dolegliwości? Może ktoś ma jakiś namiar na jakiś warsztat/machera (Warszawa), który by sobie z tą dolegliwością poradził?
Z Rudzielcem jestem związany w sposób sentymentalny i opcja pozbycia się jej przez taki "drobiazg" raczej nie wchodzi w rachubę - tym bardziej, że maechanicznie i blacharsko wozidło jest bez uwag (przeinwestowane na maksa). Ale i jazda z ową "naroślą" też nie należy do komfortowych.
Entuzjaści, znawcy, specjaliści... Pomożecie w wyleczeniu Rudzielca?
Oddźwięczę się, jak moje A4 kocham! Z góry dziękuję.
Pozdrawiam.