Skocz do zawartości

Frozen_Live

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Frozen_Live

  1. Witam, Pacjent: A4 B5 1.6 (1996), Dolegliwość: Tapicerka dachowa, Objawy: Się odkleiła i zwisa. Opis: Jak pewnie Wam wiadomo materiałowa tapicerka, wyklejka (czy jak to tam nazwać) w tym modelu, to jeden kawał materiału zapodany od linii szyb z jednej strony, poprzez dach, do lini szyb po stronie drugiej. I analogicznie przód-tył. Tak? Otóż ostatnio w moim Rudzielcu owy materiał stwierdził pewnej nocy, że "jemu to wisi" i w sposób nagły sobie zwisł na całej powierzchni dachu (tylko dachu - słupki się trzymają). Odkleił się, odczepił... nie wiem - przestał tworzyć integralną jedność z dachem i zamienił się w zwisający wór. Pytanie: Czy zna ktoś jakiś sposób na własnoręczne wyleczenie onej dolegliwości? Może ktoś ma jakiś namiar na jakiś warsztat/machera (Warszawa), który by sobie z tą dolegliwością poradził? Z Rudzielcem jestem związany w sposób sentymentalny i opcja pozbycia się jej przez taki "drobiazg" raczej nie wchodzi w rachubę - tym bardziej, że maechanicznie i blacharsko wozidło jest bez uwag (przeinwestowane na maksa). Ale i jazda z ową "naroślą" też nie należy do komfortowych. Entuzjaści, znawcy, specjaliści... Pomożecie w wyleczeniu Rudzielca? Oddźwięczę się, jak moje A4 kocham! Z góry dziękuję. Pozdrawiam.
  2. Założenie jest takie: - rewitalizacja nadwozia (poprawki lakiernicze i odnowienie natywnej powłoki lakierniczej) - rewitalizacja wnętrza (wypranie tapicerki i co tam jeszcze) Poleca ktoś, coś? Warszawa (ew. bliskie okolice) Będę zobowiązany za informacje.
  3. Mój pierwszy post... Heh... Dlatego proszę o wyrozumiałość Władzy i ewentualne przeniesienie owego posta w miejsce dla niego odpowiednie - trochę tutaj dużo merytoryki i nie za bardzo wiem gdzie mojego posta ulokować tym bardziej, że pytań mam kilka a każde z "innej parafii". ? Problem 1: Czasami zdarza się tak, że wyłączająć/"gasząc" silnik- poprzez przekręcenie kluczyka w stacyjce i wyjęcie owego z onej - nie zostaje odcięty dopływ prądu do urządzeń peryferyjnych (np. radia - gra sobie w najlepsze) co powinno być zrealizowane w trybie naturalnym. Dodam, że w takim przypadku jest problem z ponownym aplikowaniem kluczyka do stacyjki - opór materii. Czeka mnie wymiana stacyjki (jeśli tak, to liczę na porady - co, jak i ewentualnie gdzie), czy ja coś źle robię? Problem(y) 2: Wnętrze. O Ile poprzedni "problem" może sowicie zaskutkować, np. brakiem możliwości uruchomienia pojazdu, o tyle ten jest kwestią bardziej taką estetyczną... Uprzedzam oczywiste sugestie... Ja umiem szukać w internetach - o ile wiem czego szukam. A tutaj nie wiem czego szukam... Znaczy... wiem, ale nie wiem jak to wyszukiwarce określić. Sprawa rozbija się o dwa gadżety: - panel zawierający popielniczkę i zapalniczkę - ma on połamane mocowania (sam w sobie), popielniczka też się nie zamyka. - element wieńczący kolumnę kierowniczą - pomiędzy kolumną a deską rozdzielczą - taki plastikowy element w kształcie położonego na płask "C" - ma połamane mocowania i najzwyczajniej wypada po opuszczeniu kolumny kierownicy. Pewnie większość forumowiczów uzna te problemy za tzw. duperel niegodny uwagi. Jednak ja z moją Rudą związany jestem bardziej tak uczuciowo i mocno "wrukwiają" mię wszelkie tego typu duperele. Jednak liczę, że ktoś będzie w stanie podać mi - o ile nie direct-link's - to przynajmniej nazwy części, których mam szukać. Z góry dziękuję.
  4. Witam, Kilkanaście dni temu nabyłem swoją "Rudą" - AUDI A4 B5 rocznik 1996 (czyli, spoko, pełnoletnia). Mam nadzieję znaleźć tutaj - w przystępnej dla laika formie - rozwiązania problemów, które będą mnie trapiły. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...