Witam kolegów, śledzę ten temat od pół roku przeczytałem ponad 900 postów natomiast chciałbym zapytać jak sprawa z tą usterką wygląda w roku 2019. Chcę kupić b8 z tym silnikiem. Przeglądam otomoto regularnie od pół roku oglądam te auta czytam opisy i nie trafiłem jeszcze na ani jedno ogłoszenie w którym sprzedający informował by o problemie z olejem. Możliwe jest żeby silnik z wadą jeździł 11 lat i nikt nic z tym nie zrobił? Przecież w tej chwili te silniki będą miały najechane z 250 000km jak nie więcej a jak oglądam zdjęcia zaworów od kixi po 180 000 to strasznie to wygląda. Czy są szanse że przez 11 lat użytkowania samochodu z wadą poprzedni właściciel po prostu musiał coś z tym zrobić bo by nie objechał do tego czasu? Czy po prostu silnik dalej jeździ zasyfiony i to jest już trup? Czy w takim razie warto w 2019 roku pakować się w to i jeszcze remontować?