Skocz do zawartości

Wojtek2424

Pasjonat
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Wojtek2424

  1. Wczoraj zamontowalem na zasilaniu przed filtrem zawór zwrotny. Tak jak się spodziewałem- Nie pomogło:/

    Ale... wcześniej przed jego montażem paliwo cofalo mi się z filtra na zasilaniu do baku a teraz cofa się od filtra do zaworka zwrotnego a odcinek pomiędzy bakiem a zaworkiem zwrotnym jest pełny. 

    Czyli powietrze jest teraz od zaworka do filtra. Czy to może być problem z samym filtrem???

     

  2. Dziś rano nowy objaw:

    przewód paliwowy od filtra do vacum - pełny

    przewód paliwowy od baku do filtra - pusty,

    po przekręceniu stacyjki z 10 razy, nabił się do połowy, - silnik kręcił długo zanim zaskoczył, a po odpaleniu, przewód na odcinku bak-filtr zaczął powoli się wypełniać a z filtra do góry (w stronę baku) szły duże bąble. Po przejechaniu kilku km przewód zasilania przed filtrem jest już pełny, na górze wisi tylko jeden mały bąbelek.

    Wygląda to na zapowietrzony układ i z jakiegoś powodu cofa paliwo do Baku w nocy.

    Czy jeśli zdejmę przewód powrotny i odpalę silnik na kilka minut żeby paliwo całe szło zamiast powrotem do baku to do kanistra - odpowietrze układ paliwowy?

    Myślałem też o zamontowaniu jakiegoś dodatkowego zaworka zwrotnego na zasilaniu przed filtrem żeby nie cofało w nocy.

    Jak to odpowietrzyć?

    • Pomoc techniczna 1
  3. Koledzy,

    administratorów na wstępie przepraszam za założenie nowego wątku, ale objawy i ogrom informacji w innych wątkach tego wymagają.

    Moje problemy z A4 zaczęły się pół roku temu, po prostu rano odpalił na sekundę i zgasł a potem trzeba było kręcić rozrusznikiem z 30/40 sekund zanim z bólem odpalił

    Każde kolejne odpalenie bez zarzutu - igła.

    Kilka dni bez jazdy i poranek powtórka z rozrywki.

     

    Wizyta w warsztacie: - zregenerowane wszystkie pompowtryski, wymienione uszczelnienia pompowtryskiwaczy, filtr paliwa - 2800 zł

    Następnie po tygodniu, objawy wróciły. Poranne nieodpalanie i długie kręcenie żeby w ogóle załapał. Po pierwszym odpaleniu - igła.

    Wizyta w warsztacie - wymiana pompy vacum wraz z uszczelką (wymiana na używaną podobno dobrą) - 400 zł

    Następnie po kilku dniach - auto rano nie odpala, wszystko po staremu.

    Wizyta w warsztacie - wymiana zaworka na podgrzewaczu filtra, czy jak to się tam nazywa, ten na filtrze na powrocie no. 100 zł

    Tydzień później objawy wracają, nie odpalam.

    Zauważyłem że przy poziomie paliwa więcej niż pół baku i parkowaniu zawsze d*pą do góry problem występuje znacznie rzadziej, po postawieniu pod górkę - rano trup. Postanowiłem stawiać z górki przez jakiś czas i odpocząć od tych mega wydatków które poniosłem.

    Minęło 3 miesiące, samochód przestał odpalać rano nawet na płaskiej nawierzchni, bardzo ciężko było go odpalić mimo długiego kręcenia - zacząłem wspomagać się plakiem...

     

    Sytuacja z dziś:

    Wymieniłem wszystkie przewody paliwowe pod maską na przezroczyste, przeczyściłem smok w baku, wymieniłem jeszcze raz ten zaworek na filtrze i:

    - na zasilaniu paliwa nie mam pęcherzy powietrza

    - na powrocie z pompy vacum chwilę po odpaleniu napierd*** piana, bardzo dużo powietrza - w tym momencie silnik się dławi, trzęsie, niepracuje równo,

    W czasie tego trzęsienia silnikiem i piany na powrocie, jeśli ścisnę kombinerkami przewód powrotny w którym jest ta piana - obroty się stabilizują i z bąble z vacum pompy znikają

    wystarczy że puszczę i silnik znów się dławi i jest mnóstwo powietrza na powrocie.

    po przejechaniu kilku kilometrów pęcherze znikają, silnik pracuje równo ale.....

    - rano znów nie odpala, i trzeba pakować w niego plak....

     

    LOGI:

    013: 1,29.   -0,64.    -1,13.    0-45

    023: -53.    -7.         14.        12

    HELP, w dowolne miejsce w Polsce i na świecie prześlę dobrą butelkę za pomoc,

     

    Z góry dzięki

    Wojtas

×
×
  • Dodaj nową pozycję...