Cześć wszystkim,
Łukasz13 widziałem w wielu postach że dobrze ogarniasz tematy w 1.8t, mam niezłą zagwozdkę i nie mogę znaleźć odpowiedzi na forum a przegrzebałem tysiące stron, mianowicie...
Mam 1.8t avj z kilkoma błędami i wirusem, poprzedni własciciel coś tam mocno nagrzebał, możliwe nawet że auto znane na forum, był tam zawór blow off epman z cienkim i grubym końcem, dolot jest wymieniony na taki silikonowy czerwony, w niego wchodził ten blow off. Dźwięku syczenia tam nie było, tylko źrebak. Wyczytałem że zawór uszkodzony może być i że w ogóle ten jest zły, więc kupiłem properfekt dwutłoczkowy SS z trąbką w powietrze. Się okazało że źrebak jest dalej, syczenia brak. Wsadziłem tego starego epmana do kolegi bexa i działa rewelacyjnie, zauważyłem jednoczesnie że po odpaleniu silnika u kolegi od razu zasysa tłoczek w blowofie a przy gazowaniu zaciąga i zamyka, puszcza gaz to go otwiera i powietrze w eter + sssss. A u mnie nie zasysa tłoczka w ogóle. I tu pojawia sie pytanie... jak i co sprawdzić żeby to ogarnac? Podcisnienie? Nieszczelny układ? Ma lekkiego muła ale to mi sie może wydawać tylko. W wolnej chwili moge zrobić i podrzucić logi, tylko jakie?
Dodatkowo zauwazyłem że wywalona jest pompa SAI, ale wąż ktory do niej miał iść wisi luzem, może to powodowac coś z podcisnieniem? check SAI na desce nie wyskakuje ale jak podepne kabel to w vagu jest bład SAI ( da rade to jakoś wyłaczyć, trudne dla średniego laika? )
Troche się rozpisałem ale na prawde nie znajduję odpowiedzi nigdzie. jeśli ktoś coś może podpowiedziec to byłbym bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam