Witam
Mam następujący problem auto miało objawy padniętego akumulatora, po przekręceniu kluczykiem było słychać takie pykanie strzelanie jakby nie miało mocy. Zakupiłem nowy akumulator i założyłem , samochód odpalił . Lecz w trakcie dłuższej jazdy zaświeciła się żółta kontrolka akumulatora , następnie zaczeły przygasać zegary i deska rozdzielcza , po czym całkowicie zgasła , zaświeciły się kontrolki abs , kontrolka stopu z 3 piknięciami itd. Auto było zapalone w ruchu lecz tak jakby przestało mieć prąd. Przestały działać wycieraczki , światła itd. Po zatrzymaniu się na stacji paliw auta już nie udało mi się odpalić , po paru próbach zaskoczyło lecz znów pojawił się objaw braku świateł , deska rozdzielcza zgasła itd.
Czy ktoś miał taki przypadek i co może być przyczyną ? Akumulator kupiłem nowy , czy to wina padniętego alternatora ? Ma ktoś jakieś pomysły ? Czy mogę jechać takim autem z automatem bez tej elektryki ? Na dzień dzisiejszy zostawiłem je na stacji paliw. Za pomoc będę wdzieczny .